Starszy pan usłyszał, że umrze za kilka dni. Miał dwa życzenia. Szpital nie mógł odmówić

7 kwietnia Carsten Flemming Hansen dowiedział się od lekarzy, że zostało mu tylko kilka dni życia. Staruszek uznał, że to ostatni moment, by przy zachodzie słońca wypić kieliszek wina i zapalić papierosa. Ku jego radości, personel szpitala zgodził się złamać regulamin.

75-letni Carsten Flemming Hansen trafił do szpitala w Aarhus w Danii w piątek. Początkowo lekarze chcieli go operować, ale z powodu krwotoku wewnętrznego jamy brzusznej zrezygnowali z przeprowadzenia zabiegu. Staruszek usłyszał, że jego stan jest ciężki, że już nic nie mogą dla niego zrobić, a w najlepszym wypadku zostało mu kilka dni życia.

Teraz albo nigdy
Gdy Hansen usłyszał diagnozę, zawołał pielęgniarkę, Rikkę Kvist. Poprosił ją, aby pomogła mu spełnić jego ostatnie życzenie. Marzył, by wypić kieliszek wina i zapalić papierosa przy zachodzie słońca. Ze względu na okoliczności szpital zgodził się spełnić życzenie pacjenta. Jeden z pracowników placówki uwiecznił ostatnie chwile życia Hansena na zdjęciu.

Staruszkowi w realizacji ostatniego życzenia towarzyszyła rodzina.

Więcej o: