Kobieta powiedziała, że dla niej dużo to jest 10 tys. zł i zaczęła wyliczać, co by za to kupiła. - Dobrą szyneczkę, dobrą kawę, lody na deser - mówiła.
Na reakcję reportera TVN nie trzeba było czekać. Chajzer ruszył na zakupy i wręczył starszej pani olbrzymią reklamówkę.