Na stronie Ekostraży w serwisie społecznościowym Facebook pojawił się bardzo smutny wpis:
Słońce trochę poświęciło, więc kosiarki do trawy poszły w ruch. Wczoraj pod Środą Śląską razem z trawą kosiarka porozrywała na strzępy jeżycę odkarmiającą maluchy. Wszystkie oseski przeżyły i zostały do nas dostarczone przez wstrząśniętych sytuacją panów zajmujących się wykaszaniem trawy. Przyznali, że zazwyczaj najpierw sprawdzają czy w trawie nie ma tego typu niespodzianek, ale tym razem tego nie zrobili :(Przypominamy - jeże mogą być wszędzie, więc warto zawsze wcześniej sprawdzić, czy ich nie ma. Bo potem jest przykro.
Poniższe wideo przedstawia uratowane oseski- sierotki:
Pamiętajcie, sprawdzenie trawy przed koszeniem trwa zaledwie kilka minut, a można uniknąć takich tragedii. Udostępnijcie ten artykuł znajomym, aby nic podobnego się już nie wydarzyło.
Ekostraż aktualnie opiekuje się maleństwami i jest szansa, że przeżyją. Jeżeli chcecie wspomóc maluchy, a w szczególności zakup preparatów mlekozastępczych dla nich, można to zrobić poprzez wpłatę darowizny na konto bankowe EKOSTRAŻY (78 1540 1030 2103 7774 4098 0001 z dopiskiem "JEŻE").