Do wypadku doszło w rosyjskim mieście Arseniew, w obwodzie Kraj Nadmorski. Jak informuje thesun.co.uk, matka rocznego chłopca zasnęła w pokoju. Była przemęczona. To dlatego zapewne nie zauważyła, że jej syn najpierw zrzucił z parapetu koc, a potem sam się na nim znalazł.
Na dole pod blokiem stał przypadkowy przechodzień. Gdy tylko zauważył dziecko na skraju parapetu, chwycił za koc i przeczuwając, co się za chwilę wydarzy, czekał z nim na dole, nie spuszczając oka z malucha. Po chwili dziecko spadło. Mężczyzna złapał je w koc, co zapewne zamortyzowało upadek.
Do sieci trafiło nagranie sąsiada, który był świadkiem całego zdarzenia.
Dziecko przeżyło, ale jego stan jest krytyczny. Doznało wstrząsu mózgu i licznych potłuczeń. Policja, która przybyła po wszystkim na miejsce, podziękowała przechodniowi za prawidłową reakcję. Matce dziecka zaś postawiono zarzut niedopełnienia obowiązków rodzicielskich.