Są rzeczy, których nikt nie chciałby nigdy zobaczyć poza ZOO. Do takich należy bez wątpienia gniazdo pająków. Świetnie, jeśli jest za szybką, bezpiecznie odseparowane od otwartej przestrzeni. Gorzej, jeśli znajduje się w kącie pokoju, do którego nigdy się nie zagląda. Coś takiego spotkało Lydię z Yorkshire w Wielkiej Brytanii.
A co to tam w kącie sobie siedzi Fot. @lydiiauty | Twitter
Dziewczyna chciała posprzątać kąt, do którego dawno nie zaglądała. Nic dziwnego - nie tylko był wysoko, ale jeszcze zasłaniały go pudła, ustawione na szafce, kto by tam sprzątał. Trzeba przyznać, że pajęczyca znalazła sobie idealne miejsce na uwicie gniazda. Lydia zdjęła pudła, spojrzała pobieżnie w kąt i stwierdziła, że nagromadziło się tam sporo kurzu. A potem poszła po okulary...
Zdjęcie nie oddaje w pełni tego, ile pajęczych dzieci znajdowało się w gnieździe. Jednego jesteśmy pewni - Lydia zachowała się jak 100 proc. dziecko swoich czasów i najpierw zrobiła pająkom sesję zdjęciową, a dopiero potem pobiegła do ojca po pomoc. Ludzie dziwią się jej w ogóle, że nie spaliła całego domu (zgodnie z zasadą: "Kill it with fire"):
Na ratunek w środku nocy (Lydia uznała, że dobry moment na sprzątanie to okolice północy) przyszedł jej ojciec. Załatwił sprawę raz a dobrze, jakimś cudem przenosząc pajęczycę i jej młode do łazienki i spuszczając całą rodzinę w toalecie.
Lydia o swoich przeżyciach napisała oczywiście na Twitterze, szybko też została jedną z głównych bohaterek różnych brytyjskich portali. Obok trzeciej ciąży księżnej Kate i huraganu Irma informacja o gnieździe pająków była jedną z najczęściej czytanych w brytyjskich mediach.
Gniazdo pająków - jasne - było obrzydliwe. Ale czy trzeba było zastosować aż tak ostateczne środki? Choć zdjęcie jest niewyraźne, internauci dopatrzyli się, że mama pajęczyca i jej dzieci należały zapewne do rodziny nasosznikowatych - popularnych i absolutnie niegroźnych pająków, lubiących gniazdować w domu. Nasze europejskie nasoszniki domowe składają zazwyczaj kilka kokonów, z których wykluwa się potem do 40 młodych. Może i brzmi to niezbyt pięknie, ale te pająki nikomu nie szkodzą. Ba, dzięki nim jest w domu mniej komarów i much.