Sytuacja miała miejsce 13 września. 23-latek z Ornety postanowił, że pójdzie na piechotę do Olsztyna. To dość spory wysiłek, bo trasa liczy ok. 50 km. W miejscowości Miłakowo dopadł go jednak kryzys. Zadzwonił na 112 i poprosił o pomoc. Na miejsce wysłano karetkę.
Jak informuje warmińsko-mazurska policja, gdy załoga karetki dotarła do mężczyzny, okazało się, że wezwał ich, bo bolały go pięty. W swoich wyjaśnieniach dodał, że przy okazji chciał również zapytać, gdzie znajduje się najbliższa przychodnia.
W związku z bezpodstawnym wezwaniem pogotowia, na miejsce przyjechała policja. 23-latek został ukarany mandatem. Za swój występek będzie musiał zapłacić 500 zł.