Zwierzęta są niezwykle empatyczne. Rozumieją też otaczającą ich rzeczywistość bardziej niż mogłoby się nam wydawać. Wiedzą, czym jest ból i cierpienie i potrafią współczuć. Najlepszym przykładem takiego zachowania jest 12-letni orangutan Rocky, którego Darci Miller spotkała w zoo w Indianapolis.
Kobieta nawiązała z orangutanem niezwykłą więź. Wszystko dlatego, że zwierzę dostrzegło, a później zainteresowało się bandażami i opatrunkami na ciele Darci.
To wręcz niesamowite, ale Rocky bardzo chciał zobaczyć, co jest pod opatrunkami. Jakby instynktownie wyczuwał cierpienie Darci, która została bardzo dotkliwie poparzona w wyniku wybuchu gazu. Rocky był bardzo uparty i nie przestawał wskazywać na opatrunki, dopóki Darcy ich nie zdjęła. Rocky dokładnie zaczął studiować jej ciało, przypatrywał się oparzeniom. Ta przedziwna scena trwała niemal 20 minut, dopiero wtedy narzeczony Darcy wyciągnął telefon i postanowił nagrać fragment tego spotkania - podaje CBS News.
Choć wszyscy byli zaskoczeni, to pracownicy zoo twierdzą, że to całkiem normalne. Rocky jest bardzo inteligentny i często szuka kontaktu z ludźmi. Wśród wszystkich orangutanów, które znajdują się w ich zoo to właśnie Rocky jest najbardziej dociekliwy.
Darcy była zachwycona zachowaniem zwierzęcia, jego bezpośredniością i współczuciem, jakie jej okazał. Postanowiła więc, że odwiedzi jeszcze ulubionego orangutana. Ciekawe czy ją rozpozna?
Zobaczcie sami to niesamowite wideo. Do tej pory obejrzało je ponad 3 miliony osób.
