Wiśniewski zdenerwowany przez film w Dzień Dobry TVN. Ostro odpowiedział Kindze Rusin

W studio na rogu ulic Hożej i Marszałkowskiej zrobiło się gorąco.

W niedzielę studio "Dzień Dobry TVN" odwiedził Michał Wiśniewski. Jak podaje plotek.pl, zanim Kinga Rusin i Piotr Kraśko porozmawiali ze swoim gościem, telewizja wyemitowała krótki materiał wideo o życiu artysty. Nagranie nie do końca spodobało się muzykowi. Powód? Film przedstawiał jego życie miłosne. Jednak dalej było tylko gorzej.

Po obejrzeniu tego materiału, chciałbym powiedzieć, że to jest ciekawe, że widzę taką zbitkę po raz kolejny i za każdym razem się dziwię, jak można to tak zbić? Na przykład pod kątem tego, że Michał sobie wybrał... To jest takie trochę na fair, jak można napisać, że Michał sobie wybrał i zakochał się w wokalistce, i rzucił Mandarynę, dajmy na to. Albo rzucił Anię i zakochał się w Dominice. Ludzie, skąd to można wziąć?! To chyba tylko z głowy albo z innej części ciała. Nie wolno takich rzeczy robić. Życie pisze swoje scenariusze - powiedział

Kinga Rusin postanowiła jednak kontynuować temat:

Ja sobie tak myślałam, patrząc na to, że to mistrzostwo świata, że to udało się tak właśnie to zbić, bo twoje życie jest niezwykle bogate i obfituje w wiele wydarzeń, że miałeś szczęście do kobiet. Czy możesz powiedzieć to samo, że one miały szczęście do ciebie? - spytała

To wytrąciło artystę z równowagi. W swojej odpowiedzi zawarł aluzję do życia uczuciowego Kingi Rusin:

Chyba nie miałem szczęścia do kobiet. (...) "Piękna jest miłość, która nie boli" - nie! Nie ma miłości, która nie boli - powiedział Michał Wiśniewski. - Ty też powinnaś coś o tym wiedzieć - powiedział

Dziennikarka nie dawała jednak za wygraną:

Moja miłość nie boli. Twoja boli?
Każda miłość... Ta nie, a może inna? Każda miłość boli - odpowiedział Michał
Jak boli to, to nie jest miłość - skwitowała Rusin.
Ale czasem o miłość trzeba walczyć - drążył temat Wiśniewski.
Pytanie, czy warto - storpedowała dywagacje piosenkarza Rusin.

Do końca rozmowy dało się wyczuć napięcie. To spotkanie Kingi i Michała nie należało chyba do najprzyjemniejszych.

Wideo w "DD TVN" wkurzyło Wiśniewskiego. Posypały się uszczypliwości w stronę Rusin: Miłość boli, sama wiesz. Odgryzła się