Zarządzanie służbowym kontem na Facebooku przy jednoczesnym używaniu swojego prywatnego profilu może czasem skończyć się katastrofą.
Na szczęście w przypadku profilu radia NPR, którym zarządza Christopher Dean Hopkins nie było tak źle. Jego pomyłka była bardziej urocza, niż szkodliwa.
Mężczyzna napisał status o perypetiach jego malutkiej córeczki Ramony, który mieli zobaczyć tylko jego znajomi. Przez pomyłkę umieścił go na oficjalnym profilu NPR.
Post wyglądał tak i dotyczył zainteresowania Ramony nowymi zabawkami:
Status o małej Ramonie fot. NPR | Facebook
Co w wolnym tłumaczeniu oznacza:
Ramona dostaje nową zabawkę: uśmiecha się, przygląda się przez 20 sekund, odkłada ją.
Ramona jest przytulana: zgadza się od razu, po czym od razu wierci się, żeby ją odłożyć na dół.
Ramona widzi trzy koty kilka metrów od siebie: Ogarnia ją natychmiast obezwładniający wybuch radości, który trwa nawet po tym, jak koty uciekają, ratując życie.
Po 12 minutach Christopher zdał sobie sprawę ze swojej pomyłki, usunął wpis i przeprosił czytelników.
Nie mógł się spodziewać reakcji, które potem nastąpiły.
Ludzie zamiast nabijać się z pomyłki, domagali się więcej informacji o małej dziewczynce:
To dużo lepsze niż ostatnie przygnębiające wiadomości. Czy statusy o Ramonie mogą stać się częścią programu NPR?
To była najweselsza informacja, jaką dostaliśmy przez cały dzień. Dlaczego nam to odebraliście? A poza tym - czy Ramona dostanie kotka? Myślę, że potrzebuje kotka.
Tata Ramony uspokaja: dziewczynka ma swojego kotka.
Doszło do tego, że historię podłapały żartobliwie i inne służbowe profile. Zoo w Houston zapytało pod zdjęciem małego geparda, jak ma się dziś rano Ramona? Bo mają dla niej idealnego przyjaciela.