Była godzina 15:30, gdy na odcinku DK-81 w Orzeszu-Gardawicach doszło do wypadku. Śląscy policjanci ustalili, że 18-letni mieszkaniec Orzesza jechał volkswagenem golfem w kierunku Żor. Zignorował czerwone światło i wjechał na skrzyżowanie. Tym samym doprowadził do zderzenia z prawidłowo jadącą od ulicy Dojazdowej mazdą. Za kierownicą siedziała 29-letnia mieszkania Orzesza. Siła uderzenia była tak duża, że z auta wypadł silnik.
Jak podaje śląska policja, zarówno sprawca wypadku, jak i kobieta z mazdy doznali obrażeń. 28-latka została przetransportowana Lotniczym Pogotowiem Ratunkowym do szpitala w Sosnowcu. Stwierdzono u niej uraz głowy i klatki piersiowej. Mężczyzna kierujący golfem złamał rękę - trafił do szpitala w Mikołowie.
W wyniku wypadku zdarzenia został też uszkodzony sygnalizator świetlny, którego elementy spadły na jeden ze stojących tam samochodów i uszkadziły tym samym jego powłokę lakierniczą.
Za spowodowanie wypadku mężczyźnie grozi do 3 lat pozbawienia wolności.