Standardem w naszej smutnej rzeczywistości jest wszechobecność braku kultury, a także często nieuzasadniona niechęć do współobywateli. Ale nie tym razem.
Czwartkowe malowanie znaku poziomego w Jaworznie w województwie śląskim zostało przerwane przez spostrzegawczego rowerzystę, który zainteresował się poczynaniami malarzy i zwrócił im uwagę na błąd: pomylili chodnik ze ścieżką rowerową.
Panowie niezbyt cenzuralnie, ale bardzo szczerze dali upust zdziwieniu i okazali wdzięczność za zwrócenie uwagi. Cały dzień malowali "rowerki" na czarnym asfalcie i z rozpędu nie zwrócili uwagi na to, że teraz powinni zająć się czerwonym. Rowerzysta pojechał w swoją stronę i wszyscy rozstali się w zgodzie.
Malarze w Jaworznie trochę się zagapili Fot. Integracja Dróg dla Rowerów w Jaworznie/Youtube
Administratorzy "Integracji dróg dla rowerzystów w Jaworznie" udostępnili nagranie na Facebooku i Youtube, chwaląc rowerzystę za przytomność umysłu i ciesząc się z kłopotów, które ich ominęły - gdyby nie uwaga odpowiedzialnego obywatela, naprawianie błędu kosztowałoby drogowców dużo pieniędzy i czasu, a mieszkańcy znacznie później mogliby się cieszyć zmodernizowaną ścieżką rowerową.
Panowie mocno się zdziwili Fot. Integracja Dróg dla Rowerów w Jaworznie/Youtube
Internauci nie mogą uwierzyć, że rowerzysta neutralnym tonem zwrócił uwagę, a drogowcy nie unieśli się "honorem", tylko od razu przyznali się do błędu. "aż w piersi serce rośnie, że jednak jest jeszcze nadzieja dla życia społecznego :)"