Do potrącenia doszło w Malborku 27 września około godz. 12.30 przy ul. Marii Konopnickiej. Kamery monitoringu nagrały, jak policyjny radiowóz skręca w prawo. Jednak chwilę wcześniej na jezdnię wbiega szczeniak i dochodzi do potrącenia.
Mundurowi dojeżdżają do pasów i od razu się zatrzymują. Ich późniejsza reakcja rozczuliła wiele osób. Z pojazdu wysiadło 3 funkcjonariuszy, jeden z nich zdjął swoją służbową kurtkę i zawinął w nią rannego psa. Jak podaje rmf.fm, policjanci zabrali zwierzę do weterynarza.
Szybko ustalili również dane właściciela psa, który za niezachowanie ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia otrzymał mandat w wysokości 50 zł. - Ponieważ właściciel psa nie zachował należytych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia został ukarany - informuje Klaudia Piór z Kpp Malbork.
Sprawę nagłośniono, gdy właściciele zwierzaka udzielili wywiadu w lokalnej telewizji.
11 października do naszej redakcji przyszli właściciele psa, który został potrącony na ul. Konopnickiej. Nasza kamera zarejestrowała zajście. Jak się okazało czworonoga potrącił radiowóz policji - informuje tvregionalna24.pl.
Jednak właściciele nie byli zadowoleni z tego, jak potoczyła się ta sprawa.
Nie kryli oburzenia z zaistniałej sytuacji. Ich zdaniem winnymi potrącenia są policjanci. Mieszkańcy Malborka dostali 50 złotych mandatu za nie trzymanie psa na smyczy. Małżeństwo zapowiedziało skargę do komendanta - informuje tvregionalna24.pl.
Na szczęście pies powoli dochodzi do siebie. Ma problem z tylną łapą, ale jak podkreśla jego opiekun: "Saba to mały, ale bardzo silny pies".