14 października lokalni rybacy zobaczyli sceny jak apokalipsy. Rzeka Confuso leżąca niedaleko miasta Villa Hayes na południu Paragwaju była dosłownie przykryta martwymi rybami.
Tysiące ciał unosiło się na powierzchni, a po ich zwłokach chodziły muchy.
To prawdziwy pomór | fot. AFP news agency? | kadr
Sprawa jest na tyle poważna, że lokalne władze wszczęły śledztwo, by wyjaśnić przyczyny masowego wymierania ryb.
Rzeka Confuso pokryta rybimi zwołkami Jorge Saenz (AP Photo/Jorge Saenz)
Są dwie teorie tłumaczące, jak doszło do tego, że tyle ryb umarło w tym samym czasie. Według pierwszej z nich w wodzie zabrakło tlenu, a ryby się udusiły.
Rzekę Confuso trzeba będzie omijać przez jakiś czas | fot. Jorge Saenz (AP Photo/Jorge Saenz)
Druga koncepcja mówi, że prawdopodobnie doszło do wycieku chemikaliów do rzeki. Głównym podejrzanym w tej sprawie jest pobliska garbarnia.
Jeśli faktycznie doszło do zanieczyszczenia wody, na winnych zostaną nałożone grzywny. To jednak nie cofnie katastrofalnych skutków wycieku.
A TERAZ ZOBACZ: