Był piątek, 3 listopada, godzina 11:30. Na ulicy Kopernika w Białymstoku sierżant Michał Baranowski oraz aspirant Adam Radziewicz zauważyli mazdę i siedzącego za kierownicą mężczyznę, który nie miał zapiętych pasów bezpieczeństwa. Ppostanowili go zatrzymać.
31-latek był bardzo zdenerwowany. Jak podaje policja, od razu wyjaśnił mundurowym, jaki jest powód wykroczenia. Powiedział, że jest roztargniony, a to wina stresu, bo obok w aucie siedziała jego żona, której właśnie odeszły wody.
W tej sytuacji mundurowi pobiegli do radiowozu, włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe i eskortowali mazdę przez ruchliwe białostockie ulice. Dzięki nim przyszła mama znalazła się pod opieką lekarzy w ciągu kilkunastu minut.
Przed nami zima i coraz gorsze warunki na drodze. Kierowcy powinni zachować szczególną ostrożność w trakcie jazdy, zadbać o wymianę opon i regularnie sprawdzać stan techniczny swoich aut. Te akcesoria na pewno wam się przydadzą. Kliknij w obrazek i sprawdź cenę.