Honda na tomaszowskiej obwodnicy jechała tyłem. Nagle pojawiła się barierka i toyota. Policjanci załamani

Policjanci z drogówki zostali skierowani na obwodnicę Tomaszowa Lubelskiego, gdzie doszło do wypadku. Na miejscu okazało się, że kierowca hondy, który uderzył w barierkę i toyotę, ma na sumieniu szereg przewinień.

Mundurowi zostali wezwani do zdarzenia drogowego na obwodnicy Tomaszowa Lubelskiego. Jak informuje lubelska policja, kierujący pojazdem marki honda cofał obwodnicą i uderzył w barierę ochroną, po czym odbił się od niej i pojechał dalej. Po chwili uderzył w pojazd marki toyota, który zatrzymał się, aby uniknąć z nim zderzenia.

Kontrola alkomatem wykazała, że kierowca miał ma blisko 4 promile alkoholu w organizmie. Ponadto, honda którą jechał nie ma przeglądu technicznego i ważnego ubezpieczenia. Podczas oględzin auta ujawniono także, że ma szereg usterek, przez co konieczne było odholowanie go na parking.

Na szczęście żadnej z osób biorącej udział w darzeniu nic się nie stało, a nieodpowiedzialny kierowca ze swojego postępowania będzie tłumaczył się przed sądem

Do zdarzenia doszło po godzinie 17:00 na ul. Sikorskiego 26 czerwca.

Więcej o: