10 grudnia Michał Bielaś udostępnił na swoim profilu na Facebooku dwa niesamowite nagrania z Tatrzańskiego Parku Narodowego. Wraz z partnerką udali się na wycieczkę w polskie góry. Spodziewali się pięknych widoków zapierających dech w piersiach, ale nie takich...
Jak donosi polsatnews.pl, twórca filmu szedł wraz z narzeczoną w kierunku schroniska "Murowaniec" na Hali Gąsienicowej. Turyści zatrzymali się zaskoczeni, gdy ich oczom ukazało się śnieżne tornado. Postanowili nagrać nietypowe zjawisko i podzielić się nim ze znajomymi.
Tornado, a w zasadzie trąba śniegowa, to bardzo rzadkie zjawisko, które występuje wyłącznie w górach. Para miała dużo szczęścia, że zobaczyła na własne oczy śniegowy wir. W Tatrach nigdy wcześniej nie udało się zarejestrować tej pogodowej ciekawostki.
Śniegowa trąba jest tak samo piękna, jak i niebezpieczna. Turyści z Polski podjęli bardzo odpowiedzialną decyzję i zeszli do Zakopanego zamiast kierować się w wyższe góry. Na stromym szlaku siła trąby jest w stanie zrzucić człowieka w przepaść.