Pewna Włoszka dzieliła się w internecie zdjęciami i informacjami na temat swojego syna. To dość powszechne u rodziców, jednak nastolatek się zbuntował. Poinformował sąd w Rzymie, że matka robi to bez jego zgody.
Kobiecie grozi wysoka kara za niewinne z pozoru posty. Sąd zdecydował, że musi ona usunąć wszystkie archiwalne wpisy dotyczące 16-latka i nie może publikować ich więcej bez zgody chłopaka. Jeśli nie zastosuje się do tej decyzji, będzie musiała zapłacić przeszło 40 tysięcy złotych.
Matka chłopca złamała regulamin Facebooka oraz naruszyła prawa autorskie publikując zdjęcia bez zgody syna - wyjaśnia prawnik Giuseppe Croari
Sąd wydał korzystny dla nastolatka wyrok ze względu na jego sytuację rodzinną. Okazało się, że rodzice chłopaka są w trakcie rozwodu i nie chciał on, aby posty matki stały się kartą przetargową w sprawie. Argument nastolatka przekonał sąd, który uznał, że wpisy faktycznie są dla niego krzywdzące.
Jak podaje euronews.com, pierwsza sprawa tego typu odbyła się w Austrii, gdzie kobieta pozwała swoich rodziców za publikację jej zdjęć z dzieciństwa. Od tamtej pory podobne rozprawy zdarzają się coraz częściej, jednak kary za publikacje postów bez zgody dzieci nigdy nie były tak wysokie, jak w przypadku Włoszki.