Jak donosi Gazeta Wyborcza, do końca roku 2017 w Ostrowcu Świętokrzyskim dyżur nocny pełniła apteka w galerii Ostrowiec. Gdy placówka zrezygnowała z niewygodnych godzin pracy, władze ustaliły harmonogram, dzięki któremu w nocy zawsze jedna z 25 aptek w mieście miała być otwarta.
Chociaż plany były już ustalone na cały rok, pomysł działał tylko przez pierwszy miesiąc. W ostatnim dniu stycznia 15 z 25 aptek wycofało się z umowy. Konsekwencje dla mieszkańców są niepokojące. Nie będą mogli kupić leków podczas 17 nocy w lutym.
– Będziemy pracować nad przygotowaniem nowego harmonogramu, który zapewni dostępność do aptek w porze nocnej - obiecuje wicestarosta Eligiusz Mich w rozmowie z Gazetą Wyborczą.
Niestety tworzenie nowych planów może potrwać. Władze miasta muszą przekonać pozostałe apteki do częstszej pracy w nocy, a nie będzie to łatwe. Właściciele, którzy już zrezygnowali z dyżurów nocnych tłumaczą mediom, że mało kto wówczas przychodzi na zakupy.
Podkreślają też, że podejmą się zadania, jeśli dostaną od starostwa odpowiednie dofinansowanie. Niestety Mich informuje, że władze nie mogą płacić za takie usługi ani zmuszać aptekarzy do pracy.