Erika Augthun Shoolbred lubi wygodne zakupy przez internet. Kiedy psuje się jej stary sprzęt, zamawia nowy na stronie Amazona. Zrobiła tak również wtedy, gdy posłuszeństwa odmówiła jej suszarka do włosów.
Shoolbred stwierdziła, że nie będzie przepłacała i zamówiła jedną z najtańszych suszarek dostępnych na stronie. Okazało się, że rozdwojone końcówki to nie jedyne konsekwencje oszczędzania na sprzęcie. Gdy Erika włączyła suszarkę, była w szoku.
Zamiast powiewu świeżego powietrza z suszarki buchnął płomień. W niczym nie przypominała ona tradycyjnych dmuchaw pomagających nam układać włosy, a bardziej miotacz ognia.
Nadal jestem wstrząśnięta. Ciesze się, że kiedy uruchomiłam suszarkę nie było ze mną mojej 5-letniej córki, a ja w porę się odsunęłam - wyznaje Erika.
Na szczęście tym razem obyło się bez tragedii, a właścicielka suszarki ma tylko drobne oparzenia dłoni. Jednak mimo to postanowiła ostrzec znajomych i udostępniła filmy prezentujące nietypowe działanie suszarki.
Jak podaje Metro, liczne komentarze i żywa dyskusja ludzi, którzy mieli podobne doświadczenia z suszarkami firmy OraCorp sprawiły, że firma została wycofana z Amazona. Miejmy nadzieję, że ta decyzja zakończy przerażające przygody z ogniem klientów sklepu.
