Ta kura wie, jak poradzić sobie w życiu. Znalazła świetny sposób na pozbycie się natręta

Kiedy kogut za bardzo nagabuje kurę, ta może się z tym pogodzić albo próbować z nim walczyć. Ale jest też inny sposób, przynajmniej ma go bohaterka filmu, która z natrętem poradziła sobie po mistrzowsku.

Jak pozbyć się kogoś, kto nie daje nam spokoju? Na przykład udając, że się nie żyje. I choć nie jest to raczej szczególnie mądre rozwiązanie, to doraźnie może okazać się całkiem skuteczne.

Tak przynajmniej myślała pewna kura, którą nagabywał kogut. Męczył ją do tego stopnia, że wykończona postanowiła umrzeć. Ale tylko na niby. Położyła się więc i udawała martwą. A całą sytuację sfilmowali jej właściciele. 

 

Dziwi was zachowanie kury? Wcale nie powinno. Dowiedziono bowiem, że kury wcale nie są głupie, a mówienie w ich przypadku o ''ptasich móżdżkach'' jest bardzo krzywdzące. 

To, co najlepiej świadczy o ich mądrości, to życie w stadzie. Kury posiadają bardzo mocno rozwinięta inteligencję społeczną i ''gdaczą'' ze sobą na 27 różnych sposobów. Inaczej zakomunikują stadu niebezpieczeństwo, a inaczej, że przyszła pora karmienia.

A co do jedzenia... kury mogą zrobić coś, z czym często problem mają ludzie. Kiedy są bardzo głodne, potrafią nie rzucić się na jedzenie jeśli wiedzą, że za chwilę dostaną więcej. Mało który człowiek w podobnej sytuacji zrezygnuje z przystawki.

KuryKury Fot. Marcin Wojciechowski | Agencja Wyborcza.pl

Z ciekawszych doniesień naukowców, a te przytacza Focus, warto zwrócić też uwagę na to, jak kury dobierają sobie towarzystwo. Każda z nich bacznie obserwuje stado. Kiedy kogut widzi, że jego kolega wdał się w bójkę z silniejszym osobnikiem, wie doskonale, że lepiej temu drugiemu nie wchodzić w drogę i trzymać się od niego z daleka. A jak rozpoznaje, która kura jest którą? Po dziobie!

Okazuje się przy okazji, że kury mają świetną pamięć. Wiedzą na przykład, co jadły pół roku wcześniej i która kura miała do czynienia z którym kogutem. Z kolei pisklaki mają świadomość tego, że jeśli coś znika im z oczu, to wcale nie znaczy, że przestaje istnieć. Dla porównania - roczne dziecko nie ma o tym pojęcia!

Więcej o: