W miasteczku w Rosji w obwodzie murmańskim pod dachem budynku rozmawiają dwie kobiety. Jednej z nich towarzyszy mała dziewczynka, która jest wyraźnie znudzona i ciągnie mamę w kierunku domu.
Dziecko nie zdaje sobie sprawy, że dzięki temu, że nie chciało dłużej stać na mrozie, najprawdopodobniej uratowało zdrowie, a być może nawet życie swoje i mamy.
Podczas beztroskiej pogawędki nagle z dachu budynku runęła na kobiety lawina śniegu. Siła uderzenia była tak duża, że powaliła kobiety i dziecko na ziemię. Na szczęście wszystkim udało się wstać o własnych siłach.
Jak wynika z podpisu filmu jedna z kobiet i jej córka wylądowały w szpitalu. Jednak poza siniakami i potłuczeniami nic nie zagraża ich zdrowiu i życiu.
Obecnie trwa kontrola budynku. Śledczy próbują wyjaśnić dlaczego dach nie został w porę odśnieżony i stwarzał tak duże niebezpieczeństwo.