'Dobrze, że to nagrałem, bo nikt by mi nie uwierzył'. 23-latek przez przypadek został świadkiem dziwnego pościgu

Mężczyzna uciekał z Lidla na rowerze, a pracownik supermarketu gonił go z kawałkiem mięsa w dłoni.

Przechodzień z Derby szedł drogą Nottingham, kiedy zauważył niecodzienną sytuację, którą postanowił nakręcić swoim telefonem. Na rowerze jechał mężczyzna, wyraźnie starał się uciec przed pracownikiem Lidla, który biegł za nim i bił go kawałkiem mięsa.

 

23-latek nie krył swojego zdziwienia. Nie codziennie widzi się pościg za złodziejem z użyciem nogi wieprzowej.

Nie mogłem uwierzyć, kiedy pracownik sklepu uderzył mężczyznę na rowerze kawałkiem wieprzowiny. To była jedna z najdziwniejszych rzeczy jakie widziałem w życiu. Dobrze, że udało mi się nagrać film, bo nikt by mi w to nie uwierzył - opowiada z przejęciem świadek zdarzenia, Keifer Bateman.

Jak donosi eveningtimes.co.uk, mężczyzna na rowerze uciekł, jednak poza tym, co ukradł, jest bogatszy też o kilka siniaków. 

Zachowanie pracownika nie spodobało się jednak władzom Lidla. Sklep oświadczył, że ma w regulaminie dokładnie rozpisane zasady postępowania podczas kradzieży i jest im niezmiernie przykro, że ich pracownik się do nich nie zastosował. 

Trwa dochodzenie w sprawie. 

Sklep w Szwecji ma towar i klientów, ale nie ma kasjerów. Ani jednego

Więcej o: