Jej dzieci obraziły kierowcę autobusu, który wozi je do szkoły. Postanowiła nauczyć je szacunku do ludzi pracy

Dwójka jej dzieci źle zachowywała się w autobusie i dokuczała kierowcy. Mama stwierdziła, że od tej pory będą chodzić do szkoły pieszo, a ona podzieli się pomysłem na Facebooku.

Matka dwójki chłopców z Kanady dowiedziała się, że jej pociechy narozrabiały w autobusie. Podobno chłopcy byli bardzo niegrzeczni i niemili wobec kierowcy, który wiózł ich do szkoły.

Kobieta stwierdziła, że publiczna kara sprawi, że dzieci na zawsze zapamiętają, dlaczego ich postępowanie nie było słuszne i od tego momentu będą już grzeczni. Następnego dnia kazała im pokonać drogę do szkoły pieszo. Dodatkowo przez całe 7 kilometrów zmuszała chłopców do niesienia kawałka tektury z napisem:

Byliśmy źli i niegrzeczni dla kierowcy naszego autobusu, więc mama kazała nam iść pieszo.

Swoim pomysłem na ukaranie dzieci podzieliła się na swoim Facebooku. Na wpis zwróciła uwagę organizacja Children's Aid Society, która zajmuje się ochroną praw dziecka. 

Matka podkreśliła w swoim wpisie na portalu, że chciała pokazać synom, jak będzie wyglądała ich droga do szkoły, kiedy nie zmienią swojego zachowania i zostaną wyrzuceni z autobusu. 

W rozmowie z CBC, kobieta wyznała, że starszy chłopiec bardzo szybko zareagował na lekcję i od tamtej pory był grzeczny. Jednak młodszy potrzebował jeszcze jednego spaceru, którego matka postanowiła już nie upubliczniać.

Kierownik CAS, Tina Gatt podkreśla, że kobieta spacerowała razem z dziećmi i ich pilnowała. Poza tym, jak widać na zdjęciach, do szkoły prowadzi spokojna droga i nic nie zagrażało na niej bezpieczeństwu chłopców.

Jednak Gatt wyraźnie gani kobietę za ośmieszanie dzieci w internecie. Według organizacji nie jest to ani dobry, ani skuteczny sposób na wychowanie. Jej zdanie podzielili też komentujący zdjęcia.

Samo zawstydzanie dzieci publicznie, nie zmotywuje ich do właściwego postępowania. Rzadko działa to też na dorosłych - wyjaśnia Tina Gatt.

Pomysłowa mama dostała duże poparcie od innych kobiet w internecie. Jej post udostępniono aż 38 tysięcy razy. Pod zdjęciami roiło się też od pozytywnych komentarzy.

O mój Boże, jesteś najlepsza - pisze Chantelle Cherry.
Tak się wychowuje dzieci. Dobra robota - dodaje Tina Madruga.

My jednak zdecydowanie polecamy rozmawianie ze swoimi pociechami. Wbrew pozorom spokojne tłumaczenie i popieranie argumentów obrazowymi przykładami w większości przypadków mają większe szanse na sukces.

Dzięki rozmowie dziecko zrozumie, dlaczego ma zachowywać się w sposób, którego od niego wymagamy, a nie robić to tylko dlatego, że boi się kary. 

Matka bała się zaszczepić dziecka. Kilkutygodniowa dziewczynka walczyła o życie

Więcej o: