Zdanie o polityce jest jak tylnia część ciała - każdy ma swoją. W Polsce jesteśmy podzieleni co najmniej na dwa obozy i raczej niewiele jest domów pod tym względem całkowicie jednorodnych. W dzisiejsze święta wystarczy jeden zły komentarz a propos polityki, żeby rozpętała się prawdziwa burza, która nie przycichnie aż do kolejnych świąt w zimie. O tematy naokoło polityki szczególnie łatwo, kiedy na stole pojawi się alkohol, dlatego albo postarajcie się mniej pić, albo... spróbujcie się nie odzywać, kiedy inni będą się kłócić.
W Polsce to trochę tak jest, że część wierzy, część nie wierzy, ale obchodzi święta, a część nie wierzy i aktywnie próbuje do swojego podejścia przekonać innych. Tymczasem to nie jest dobry temat przy świątecznym stole. Naprawdę. Wiarę - podobnie jak zdanie na temat polityki - każdy ma swoją i nie ma sensu przekonywać do swojego podeścia nieprzekonanych. Jednych można tym bardzo urazić, drugich zniesmaczyć, a trzeci zarzucą Ci np. hipokryzję. Po co sobie to robić w święta? Chyba nie ma za bardzo sensu.
To temat zakazany, chyba że wszystkim wam wiedzie się tak samo źle. Ale wystarczy, że komuś z rodziny jednak jest trochę lepiej i zrobi mu się przy stole nagle za mało miejsca, kiedy poruszycie taki temat. Poza tym, czy to naprawdę tak fajnie dyskutować, co kto sobie ostatnio kupił i skąd miał na to pieniądze? Najlepszą odpowiedzią na pytanie "ile zarabiasz?" jest - "wystarczająco". A na "jak ci się wiedzie?" - "raz lepiej, raz gorzej". Jeśli będziesz za bardzo narzekać, możesz wyjść na nieudacznika. A jak za bardzo się pochwalisz, możesz stać się obiektem zawiści we własnej rodzinie. Ani jedna ani druga opcja nie jest dobra.
Wszystkie inne tematy kontrowersyjne, o których na codzień słyszymy z telewizji, zostaw raczej na spotkania z bliskimi znajomymi. Jasne, wtedy też ktoś się może obrazić, ale jednak obrażanie się w rodzinie jest zawsze mniej komfortowe, niż wśród znajomych.
A jak jest u was? Piszcie do nas o swoich świętach - co w nich lubicie i co was w nich wkurza. Odpowiemy na wszystkie wiadomości! Piszcie do nas na adres buzz_redakcja@gazeta.pl.