Zaklinował się autobusem na prostej ulicy i nie mógł ruszyć. Później było tylko gorzej

Kierowca autobusu wycieczkowego z Rumunii nie miał łatwego dnia. Pojazd, który prowadził, najpierw zaklinował się na prostej drodze, by później runąć w przepaść.

W ostatni weekend w wąwozie Cheile Gradistei w okolicach miasta Braszów w Rumunii, doszło do nietypowego wypadku. Nagranie z tego zdarzenia obejrzano na samym Facebooku już blisko 2 miliony razy. Co takiego zaciekawiło użytkowników internetu?

Wielki biały autobus zaklinował się na prostej drodze. Jego przednia część osiadła na asfalcie, przez co kierowca nie był w stanie ruszyć pojazdem. Kiedy się to w końcu udało, wcale nie było lepiej. Wprawdzie autobus nie stał już uwięziony na wąskiej górskiej ulicy, ale znalazł się w miejscu, w którym zdecydowanie być nie powinien. 

 

Autokar wypadł z drogi i runął w przepaść. Na szczęście zatrzymał się na drzewach, bo gdyby nie to, mogło dojść do prawdziwej tragedii.

Autokarem podróżowała wycieczka młodych ludzi. Podczas wypadku w środku znajdowało się 28 osób, jednak nikt nie odniósł poważniejszych obrażeń -  podaje  Recentnews.ro

Drodzy Czytelnicy!

Wasz głos jest dla nas bardzo ważny. Dlatego chcemy pisać dla Was o rzeczach, które najbardziej Was interesują i są Wam najbliższe. Jeśli jest jakaś historia, którą chcecie nam opowiedzieć i się nią podzielić z innymi, jeśli jest jakaś sprawa, którą chcielibyście nagłośnić, jakiś problem, który chcecie rozwiązać - piszcie do nas na adres buzz_redakcja@gazeta.pl.

Czekamy na Wasze listy - Redakcja Buzz.gazeta.pl