Upolowała 8 żab i wzięła się za szycie. Takiego bikini można jej tylko 'pozazdrościć'

Fabiana "Ana" LaFleur z Luizjany twierdzi, że od dziecka lubi obcować z naturą i dlatego sama projektuje większość swoich ubrań. Swoje ostatnie ''dzieło'' uszyła z żab.

Jeśli myślicie, że z żaby nie da się uszyć ubrania, jesteście w błędzie. O tym, w jak dużym, skłonna byłaby wam powiedzieć Fabiana "Ana" LaFleur. 28-latka z Luizjany postanowiła bowiem wykorzystać ten nietypowy ''materiał'' do uszycia sobie nowego bikini. 

Jak sama przyznaje, miłość do natury zaszczepił w niej ojciec, który zabierał ją na polowania i uczył, że żadnej części zabitego zwierzęcia nie można zmarnować.

Kiedy tata upolował jelenia, zawsze starał się, by wykorzystać jakoś każdy jego fragment - mięso ale tez skórę i kości

- opowiadała Huffingtonpost

Amerykanka tak bardzo wzięła sobie do serca rady ojca, że aby być bliżej natury, postanowiła zjeść żabki i mieć żabki. Upolowała więc 8 płazów, wyjęła z nich zdatne do spożycia mięso, a skórę oprawiła i uszyła z niej bikini. 

Najtrudniejszym zadaniem było zdjęcie skóry tak, żeby jej nie uszkodzić - opowiadała. - Zwykle, by filetować żabę, wystarczy rozciąć brzuch i zdjąć skórę, by odsłonić mięso. Teraz musiałam zostawić ją całkowicie nienaruszoną, to była dużo delikatniejsza operacja. 

Fabiana postanowiła nie usuwać głów i kończyn żab i umieścić je wraz z resztą ciał zwierząt w swoim nowym stroju. stwierdziła, że dzięki temu uzyska oryginalniejszą i dużo ciekawszą kompozycję. 

Kobieta jest zachwycona swoim dziełem. Jak podaje Huffingtonpost, ma nadzieję, że swoim żabim bikini zainspiruje innych ludzi, którzy zamiast wyrzucać śmieci, mogą spojrzeć na nie jak na materiał do stworzenia czegoś nowego. Idea niby piękna, aczkolwiek nie jesteśmy pewni, czy tędy droga. 

Myślał, że widzi przewróconą łódź rybacką. Tymczasem był to 15-metrowy zewłok morskiego potwora

Drodzy Czytelnicy!


Wasz głos jest dla nas bardzo ważny. Dlatego chcemy pisać dla Was o rzeczach, które najbardziej Was interesują i są Wam najbliższe. Jeśli jest jakaś historia, którą chcecie nam opowiedzieć i się nią podzielić z innymi, jeśli jest jakaś sprawa, którą chcielibyście nagłośnić, jakiś problem, który chcecie rozwiązać - piszcie do nas na adres buzz_redakcja@gazeta.pl.


Czekamy na Wasze listy - Redakcja Buzz.gazeta.pl