Wraz z początkiem wiosny wystartowały nielegalne rajdy na tzw. "patelni". Jest to uwielbiany przez motocyklistów fragment Zakopianki na odcinku Rdzawka-Chabówka. To właśnie tam miłośnicy jednośladów niejednokrotnie igrają ze śmiercią.
Jak donosi Gazeta Krakowska, tegoroczny sezon rozpoczął się 15 kwietnia. Na drodze o mały włos nie doszło do tragedii, na szczęście w okolicy pojawiło się 5 patroli policji, którym szybko udało się opanować sytuację.
Całe zajście nagrał pan Piotr Bienias. Od 28 sekundy jego filmu widać, jak jeden z kierowców niespodziewanie traci panowanie nad ścigaczem, spada z maszyny i koziołkuje przez kilka metrów. Motocykl jedzie dalej sam. Po chwili wzbija się w powietrze i upada z trzaskiem.
Maszyna rozbija się zaledwie kilkanaście metrów od nadjeżdżających aut z przypadkowymi ludźmi.
- Gdyby motor spadł spadł bliżej samochodu lub bezpośrednio w niego uderzył mielibyśmy tragedię i kilka osób martwych - wynika z relacji świadków.
Na szczęście tym razem nikomu nic się nie stało. Z wypadku wyszedł bez szwanku nawet kierowca motocykla, który szybko podniósł się z ziemi o własnych siłach i był w stanie sam zejść z jezdni.
Drodzy Czytelnicy!
Wasz głos jest dla nas bardzo ważny. Dlatego chcemy pisać dla Was o rzeczach, które najbardziej Was interesują i są Wam najbliższe. Jeśli jest jakaś historia, którą chcecie nam opowiedzieć i się nią podzielić z innymi, jeśli jest jakaś sprawa, którą chcielibyście nagłośnić, jakiś problem, który chcecie rozwiązać - piszcie do nas na adres buzz_redakcja@gazeta.pl.
Czekamy na Wasze listy - Redakcja Buzz.gazeta.pl