W ostatnią niedzielę w zoo Smithsonian Zoo urodził się maleńki goryl. Moke przyszedł na świat cały i zdrowy, jako pierwsze dziecko gorylicy Calaya. Jego matka nie tylko świetnie poradziła sobie podczas samego porodu, ale też chwilę później, a nagrania tego, jak reaguje na dziecko, rozczulają widzów na całym świecie.
Pracownicy zoo w Waszyngtonie upublicznili w sieci nagranie z porodu. Zobaczyć można na nim, jak młoda, przyszła (a chwilę później już obecna) mama wydaje na świat swojego pierwszego potomka. Sama, bez niczyjej pomocy rodzi dziecko, by chwilę później wziąć je w objęcia i zacząć całować.
Moke jest pierwszym od dziewięciu lat gorylem, jaki urodził się w waszyngtońskim zoo. Nic więc dziwnego, że poród był niecierpliwie wyczekiwany i bacznie obserwowany, a ostatecznie stał się wielkim wydarzeniem.
Calaya i Moke Fot. Smithsonian Zoo | Printscreen
Maluch urodził się o godzinie 18.25 w niedzielę, a już w poniedziałek rano zdjęcia jego i jego mamy obiegły internet, stając się szybko prawdziwym viralem. Ludzie zachwycają się bowiem reakcją młodej mamy. A trzeba przyznać, że ta faktycznie rozczula.
Wczoraj w sieci pojawił się kolejny film z małym Moke i jego mamą w roli głównej. Na nim zobaczyć można, jak opiekuńcza gorylica karmi maleństwo i czule tuli je do siebie.
Oba nagrania zyskały już po kilkadziesiąt tysięcy wyświetleń na YouTube, ale to jeszcze nic. Kolejne filmiki zamieszczane są przez pracowników zoo także na Facebooku, a tam biją prawdziwe rekordy popularności. Pierwszy z nich obejrzało już ponad 2 miliony osób!
Drodzy Czytelnicy!
Wasz głos jest dla nas bardzo ważny. Dlatego chcemy pisać dla Was o rzeczach, które najbardziej Was interesują i są Wam najbliższe. Jeśli jest jakaś historia, którą chcecie nam opowiedzieć i się nią podzielić z innymi, jeśli jest jakaś sprawa, którą chcielibyście nagłośnić, jakiś problem, który chcecie rozwiązać - piszcie do nas na adres buzz_redakcja@gazeta.pl.
Czekamy na Wasze listy - Redakcja Buzz.gazeta.pl