To człowiek czy zwierzę? Dziwaczny stwór sterroryzował miasto. Ludzie są przerażeni

Mieszkańcy Totoras w Argentynie boją się tajemniczej bestii. Pół pies, pół człowiek miał zamordować dwa psy. Teraz terroryzuje ulice.

Mieszkańcy argentyńskiego Totoras boją się o siebie i swoje zwierzęta po tym, jak media obiegło zdjęcie dziwacznego stworzenia. Mianowana pół psem, pół człowiekiem kreatura ma błąkać się po ulicach miasta i stwarzać realne zagrożenie. 

Po tym, jak w tajemniczych okolicznościach zamordowane zostały dwa psy, do mediów trafiło zdjęcie z miejskiego monitoringu. Kamera ujęła niezidentyfikowane, przypominające trochę psa, a trochę człowieka dziwadło. Długie łapy, psia głowa i przypominająca ludzką sylwetka przestraszyły mieszkańców.  

 

Dodatkowe przerażenie budzi fakt, że psy, które zginęły na ulicach miasteczka, to owczarek niemiecki i pitbull, a te zdecydowanie nie należą do całkowicie pozbawionych zdolności do obrony,  słabych zwierząt. 

Zdjęcie stworzenia szybko trafiło do mediów społecznościowych. Tam trwa dyskusja, cóż to takiego - podaje The Sun

Na Filipinach nazywa się to aswang - człowiek, który zmienia się w psa-potwora

- napisał jeden z komentujących. 

AswangAswang Fot. Scary Side of Earth | Flickr | CC BY-SA 2.0

To demon, może nawet zmienić się w kota lub dużego ptaka 

- dodał inny. 

Pojawiły się także sugestie, że dziwaczne stworzenie to legendarna chupacabra, a przecież każdy, kto wierzy w jej istnienie, doskonale wie, że szczególnie upodobała sobie domowe zwierzęta. Potwór ten atakuje je i morduje wysysając z nich krew. 

ChupacabraChupacabra Fot. Resetel | Wikipedia | CC BY-SA 4.0

Cokolwiek by to nie było, nam przypomina postać z jednego z filmów o Harrym Potterze. W trzeciej części trylogii pojawił się tam nauczyciel-wilkołak. Sylwetka argentyńskiej bestii bardzo przypomina profesora Lupina po przemianie w krwiożerczą bestię.

 

Drodzy Czytelnicy!


Wasz głos jest dla nas bardzo ważny. Dlatego chcemy pisać dla Was o rzeczach, które najbardziej Was interesują i są Wam najbliższe. Jeśli jest jakaś historia, którą chcecie nam opowiedzieć i się nią podzielić z innymi, jeśli jest jakaś sprawa, którą chcielibyście nagłośnić, jakiś problem, który chcecie rozwiązać - piszcie do nas na adres buzz_redakcja@gazeta.pl.


Czekamy na Wasze listy - Redakcja Buzz.gazeta.pl

Pies kontra odkurzacz? To jest bardzo nierówna walka