Kolejna zmiana w prawie drogowym coraz bliżej. Lubiącym szybką jazdę się upiecze?

Od nowych przepisów dotyczących kierowców, dzieli nas tylko podpis prezydenta. Najprawdopodobniej już wkrótce trudniej będzie karać za zbyt szybką jazdę.

Nowe przepisy o ruchu drogowym mówią, że policjant będzie miał prawo sam zdecydować, czy ukarać kierowcę, który przekroczył prędkość, czy też nie.

Teoretycznie zmiana miała być korzystna dla kierujących autami, jednak nawet sami zainteresowani są nastawieni sceptycznie.

Policjanci mają przymykać oko na przekraczanie prędkości wyłącznie w wyjątkowych sytuacjach jak ratowanie życia czy zdrowia pasażera. Jednak tak niedoprecyzowane przepisy budzą wątpliwości.

Jestem za, tylko obawiam się, że niektórzy będą wykorzystywać sytuację i mogą wymyślać różne powody, dla których musieli tak jechać - zauważa kierowca w rozmowie z TVN24.

Zmiany w przepisach spowodował wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 2016 roku. Orzeczono wówczas, że zabieranie prawa jazdy kierowcy, który przekroczył prędkość o 50km/h jest niezgodne z Konstytucją.

Zarządzono, że należy wówczas brać pod uwagę okoliczności zachowania i na ich podstawie podejmować dalsze decyzje. 

Nowelizacja prawa trafi do podpisu prezydenta najprawdopodobniej już w maju tego roku. 

Drodzy Czytelnicy!

Wasz głos jest dla nas bardzo ważny. Dlatego chcemy pisać dla Was o rzeczach, które najbardziej Was interesują i są Wam najbliższe. Jeśli jest jakaś historia, którą chcecie nam opowiedzieć i się nią podzielić z innymi, jeśli jest jakaś sprawa, którą chcielibyście nagłośnić, jakiś problem, który chcecie rozwiązać - piszcie do nas na adres buzz_redakcja@gazeta.pl.

Czekamy na Wasze listy - Redakcja Buzz.gazeta.pl

Czy tak będzie wyglądać policja przyszłości? Niepozorny samochodzik jest zaawansowanym robotem

Więcej o: