Poszła do lekarza, bo czuła ''jakby piłka turlała się jej w środku''. Zdiagnozował dziwną przypadłość

28-latka przez 6 lat czuła, że coś dziwnego dzieje się w jej wnętrzu. Miała wrażenie, że czuje piłeczkę obijającą się w jej wnętrzu. Po latach w końcu usłyszała diagnozę a jej przypadek opisano w ''British Medical Journal''.

Dziwnemu uczuciu jakby wewnątrz jej brzucha toczyła się piłka, towarzyszył ból za każdym razem, kiedy wstawała. Co ciekawe, to dziewczyna zauważyła, że jej bóle się zmniejszyły, kiedy była w ciąży.

Jak wynika z artykułu w ''British Medical Journal'', dziewczyna trafiła do szpitala Henrego Forda w Detroit. Tam w końcu przeprowadzono serię testów, które miały wyjaśnić jej tajemniczą przypadłość.

Zaskakująca diagnoza - nerka ruchoma

Mimo że była wcześniej poddawana różnym badaniom, dopiero tam udało się dojść do prawdy.

28-latka po latach tułaczki usłyszała w końcu swoją diagnozę - miała nerkę ruchomą określaną także nerką opadniętą. To stan, który oznacza, że nerka przemieszcza się w dół. Ta przypadłość występuje najczęściej u kobiet i dotyczy prawej nerki.

Za pomocą specjalnego badania radiologicznego, pielografii, udało się prześwietlić okolice jej miednicy. Wtedy też okazało się, że prawa nerka pacjentki przemieszcza się za każdym razem, kiedy zmienia ona pozycję. Gdy wstawała, nerka opadała 6 cm.

Nerka ruchoma - symptomy 

Stan opadającej nerki diagnozuje się, kiedy ta opada więcej niż 5 cm - donosi portal Iflscience. Często nie daje on symptomów, ale kiedy się pojawią mogą to być wymioty, dotkliwy ból, przyspieszone bicie serca, nadciśnienie oraz zmniejszona produkcja moczu.

Ta przypadłość rzadko jest groźna dla życia osoby nią obarczonej, ale wiąże się ze zwiększonym ryzykiem wytworzenia się kamieni nerkowych i infekcji.

Dziewczyna lżej odczuwała swoją przypadłość w ciąży zapewne dlatego, że powiększająca się macica zapewniała wsparcie 'luźnej' nerki.

Drodzy Czytelnicy!
Wasz głos jest dla nas bardzo ważny.
Jeśli jest jakaś historia, którą chcecie nam opowiedzieć i się nią podzielić z innymi - piszcie do nas na adres buzz_redakcja@gazeta.pl.
Czekamy na Wasze listy - Redakcja Buzz.gazeta.pl

Potrzebujesz wezwać pomoc? Czy wiesz, jak prawidłowo korzystać z numerów alarmowych?