Znaleźli w ruinach tajemniczą mumię. Najpewniej to szczątki obalonego władcy

W gruzach świątyni w Iranie natknięto się na niezidentyfikowaną mumię. Wnuk ostatniego szacha kraju twierdzi, że najprawdopodobniej to zaginione przed laty zwłoki Rezy Szah Pahlawi.

Kiedy w 1979 roku w Iranie w wyniku rewolucji zburzono mauzoleum niedaleko świątyni w Shahr, zaginęły szczątki złożonego nieopodal króla.

Przedostatni szach Iranu, Reza Szah Pahlawi, w 1941 roku, został zmuszony przez Wielką Brytanię i Związek Radziecki do abdykacji na rzecz syna. Zmarł trzy lata później, a jego ciało przewieziono do Kairu i zmumifikowano, by następnie przywrócić je do Iranu i pochować nieopodal świątyni w Shahr.

Niestety, trzydzieści lat później w kraju wybuchła rewolucja, zburzono świątynię i mauzoleum, a mumia zniknęła. Teraz prawdopodobnie udało się ją odnaleźć.

Na zmumifikowane szczątki natknięto się nie gdzie indziej, jak właśnie w ruinach mauzoleum. Choć władze Iranu utrzymują, że nie jest to ciało przedostatniego szacha, a wieści o tym uznają za plotki, to wnuk króla wierzy w inną wersję.

Reza Pahlawi ma nadzieję, że właśnie odnaleziono zaginione ciało jego dziadka. Niestety, nie może osobiście zając się zwłokami. Wygnany z kraju mieszka w Ameryce i nie ustaje w dążeniach, by ktoś należycie zajął się mumią, ustaleniem jej tożsamości i godnym pochówkiem.

Syn ostatniego szacha żąda od Iranu, by dopuszczono jego rodzinę do zwłok. Nie chodzi mu tu bynajmniej o własnoręczne zajęcie się mumią, a o powierzenie jej zespołowi zaufanych lekarzy i ekspertów wybranych przez Pahlawich.

Wnuk władcy podkreśla, że nie jest to jedynie sprawa jego i jego rodziny, ale wszystkich Irańczyków. Chce godnego pochówku dla dziadka, który przecież był królem państwa - podaje Radio Wolna Europa

Drodzy Czytelnicy!
Wasz głos jest dla nas bardzo ważny. Dlatego chcemy pisać dla Was o rzeczach, które najbardziej Was interesują i są Wam najbliższe. Jeśli jest jakaś historia, którą chcecie nam opowiedzieć i się nią podzielić z innymi, jeśli jest jakaś sprawa, którą chcielibyście nagłośnić, jakiś problem, który chcecie rozwiązać - piszcie do nas na adres buzz_redakcja@gazeta.pl.
Czekamy na Wasze listy - Redakcja Buzz.gazeta.pl