Kiedy w 1894 roku poszukiwacze złota przekopywali torowisko nieopodal Jekatyrenburga, natknęli się na wielką, pięciometrową, drewnianą rzeźbę. Pokryty podobiznami ludzkich twarzy, płaskorzeźbami dłoni i całym mnóstwem dziwacznych symboli i zygzaków posąg, nazwano ''Idolem Szygirskim''.
Rzeźba wyryta została w drewnie, jak się później okazało - modrzewiowym - ale zachowała się niemal w całości. Zakopana na głębokości około czterech metrów, przeleżała w ziemi... 11 600 lat! To oznacza, że jest dwa razy starsza od Egipskich piramid!
Przez wiele lat ''Idol Szygirski'' spoczywał w magazynach muzeum w Jekaterynburgu, a później prezentowany był zwiedzającym jako ciekawostka. Aż do lat 90. nikt nie zadał sobie trudu, by zbadać jego wiek i pochodzenie.
Dopiero w 1997 roku po raz pierwszy, za pomocą techniki radiowęglowej, określono jego wiek na 9 tysięcy lat. Wyniki tych badań zostały jednak zakwestionowane przez naukowców z Mannheim, którzy postanowili bliżej przyjrzeć się posągowi.
Choć badania nad wiekiem ''Idola'' przeprowadzano już w 2014 roku, dopiero kilka dni temu ogłoszono ich wyniki. Naukowcy spisali swoje wnioski w artykule naukowym, który opublikowali na łamach Antiquity.
Okazuje się, że posąg powstał ze świeżego drewna modrzewiowego, zaraz po zakończeniu ostatniej epoki lodowcowej - 11 600 lat temu. Badania pozwoliły także odkryć niezauważone dotąd rysunki na monumencie.
Dzięki badaniom posągu bóstwa z ery holocenu, naukowcy wykazali, że wielowymiarowa, złożona sztuka, pojawiła się dużo wcześniej, niż dotąd zakładano - podaje Dziennik Naukowy.
Ludzie potrafili tworzyć piękne rzeźby jeszcze zanim stali się rolnikami. Według niemieckich badaczy, umiejętność ta była charakterystyczna już dla kultury zbieracko-myśliwskiej.