Policjanci patrolowali cmentarz, nagle usłyszeli hałas z drzewa. W środku uwięziony był...

W stanie Kentucky w USA doszło do nietypowego zdarzenia. Mały jamniczek postanowił złapać świstaka, niestety ta zabawa nie zakończyła się dla niego zbyt dobrze.

Zwierzątko znaleźli policjanci patrolujący teren miejscowego cmentarza. Ich uwagę zwróciło szczekanie psa. W pewnym momencie zauważyli drzewo i wystający z niego pyszczek jamnika. 

Jamniczek uwięziony w drzewie.Jamniczek uwięziony w drzewie. Kentucky State Police

Funkcjonariusze próbowali sami wydostać zwierzę, jednak okazało się, że otwór w drzewie jest tak mały, że nie ma szans na wyciągnięcie pieska. Do akcji musiała wkroczyć straż pożarna. Ratownicy wycięli w pniu dziurę, przez którą dopiero udało się wyciągnąć jamnika. 

Jamniczek uwięziony w drzewie.Jamniczek uwięziony w drzewie. Kentucky State Police

Jak to możliwe, że pies utknął w drzewie? Jak tłumaczył jego właściciel, najprawdopodobniej Rocco - bo tak wabi się uratowany pies - podczas spaceru próbował dogonić świstaka i przez norę dostał się do środka drzewa.

Jamniczek uwięziony w drzewie.Jamniczek uwięziony w drzewie. Kentucky State Police

Drodzy Czytelnicy!

Wasz głos jest dla nas bardzo ważny. Dlatego chcemy pisać dla Was o rzeczach, które najbardziej Was interesują i są Wam najbliższe. Jeśli jest jakaś historia, którą chcecie nam opowiedzieć i się nią podzielić z innymi, jeśli jest jakaś sprawa, którą chcielibyście nagłośnić, jakiś problem, który chcecie rozwiązać - piszcie do nas na adres buzz_redakcja@gazeta.pl.

Czekamy na Wasze listy - Redakcja Buzz.gazeta.pl

Więcej o: