Na kontrowersyjnym nagraniu widać, że Lisa Houston stoi na ławce, która posłużyła jako poduszka śpiącemu uczniowi. Kobieta ciągnie go za włosy, a nawet kopie w ramię i popycha (TU ZOBACZYSZ WIĘCEJ ZDJĘĆ)
Zajście miało miejsce 26 kwietnia w liceum Palmetto. Nauczycielka była bardzo zdeterminowana, by obudzić śpiocha. Nie tylko dopuściła się bolesnych rękoczynów, śpiewała mu do ucha i wołała po imieniu.
Zobacz też: Nauczyciel zrobił obrzydliwy eksperyment. Kazał dzieciom dotknąć chleba i czekać>>>
Wszystkiemu przyglądali się pozostali uczniowie i śmiali się w głos, rozbawieni sytuacją.
W tym czasie nastolatek przykrywał głowę kurtką, ziewał i jęczał, dalej starając się spać.
Nauczycielka w specjalnym wystąpieniu powiedziała:
Jeśli zapytacie jakiegokolwiek dzieciaka, którego uczyłam, powie wam, że zawsze żartuje i się z nimi śmieję'
Wie, że to nagranie źle wygląda, ale dodała, że gdyby wszyscy znali dokładny kontekst sytuacji, wiedzieliby, że nie była złośliwa, ani nie chciała zrobić mu krzywdy. TO były tylko żarty- czytamy na AB News.
Nauczycielka chce, żeby opinia publiczna wiedziała, że osobiście darzy ucznia z nagrania wielką sympatią i nigdy by nie zrobiła nic, żeby go skrzywdzić.
Bohater nagrania ponoć też wypowiedział się o sprawie władzom szkoły, jednak treść jego oświadczenia nie została upubliczniona. Z mniej oficjalnej wypowiedzi osoby powiązanej z zarządem szkoły ma wynikać, że uczeń podkreślał, że się przedrzeźniał z nauczycielką i były to tylko żarty.
Ojciec nastolatka też podkreśla, że nie prosił o zwolnienie nauczycielki. Po jej rezygnacji z posady ponad 1400 osób podpisało petycję z prośbą, by przywrócić ja do pracy.
Przeczytaj też:
- Nauczyciele pokazali najśmieszniejsze błędy swoich uczniów. Wiecie, co znaczy 'KEN'?