Milionerzy. Mogła wygrać fortunę. Prawie odpadła przez pączki, pogrążył ją sok z buraków

Pani Agnieszka prawie bez problemu doszła do pytania o 250 tysięcy złotych. Odpadła, bo nie wiedziała, czym jest defekacja.

W ostatnim odcinku ''Milionerów'' do walki o główną wygraną stanęła Agnieszka Augustyn z Nowego Sącza. Kobieta zaczęła swoją rozgrywkę pod koniec wcześniejszego odcinka, a kolejny kontynuowała od pytania o dwa tysiące złotych.

Pani Agnieszka od początku wydawała się zrelaksowana i opanowana, więc gra nie sprawiała jej większej trudności. Przeważnie odpowiadała po krótkim zastanowieniu i z niemal stuprocentową pewnością, pokazując tym samym, że posiada dużą wiedzę w wielu dziedzinach. 

Przeczytaj też: Pani Joanna odpadła na pytaniu o dobrą zabawę. Przerosła ją 'biba z pompą'>>>

Pani AgnieszkaPani Agnieszka Fot. Milionerzy | TVN | Kadr

Pani Agnieszka w pięknym stylu doszła aż do pytania za 250 tysięcy. Mimo że nie znała pojęcia, o które ją pytano, zaryzykowała, nie skorzystała z koła ratunkowego i... zaznaczyła złą odpowiedź. 

W pytaniu o ćwierć miliona Hubert Urbański spytał uczestniczkę ''Milionerów'' czym jest defekacja. 

''Defekacja to'' - odczytał i podał pani Agnieszce cztery warianty odpowiedzi:

A.  oczyszczanie soku buraczanego

B. oddawanie moczu

C. obniżanie wartości

D. zabieg irygacji esicy.

Pani Agnieszka od razu odrzuciła pierwszą, czyli poprawną odpowiedź i zaczęła eliminować kolejne. W końcu obstawiła ''irygację esicy'' i nawet stwierdziła, że jest pewna swojego wyboru w dziewięćdziesięciu procentach. Niestety, odpowiedź ta była na 100 procent błędna. 

Jak się okazało, defekacja nie ma nic wspólnego z jelitami (jak twierdziła pani Agnieszka, a jest metodą oczyszczania soku z buraków, w wyniku czego wytwarza się cukier. 

Przeczytaj też: 'Milionerzy' - to pytanie wyglądało na łatwe, ale szybko okazało się, że tak wcale nie było>>>

Pani AgnieszkaPani Agnieszka Fot. Milionerzy | TVN | Kadr

Pechowa uczestniczka milionerów źle oceniła ryzyko i zamiast wygrać ćwierć miliona (bądź nie ryzykując, opuścić program z kwotą o połowę niższą), została z gwarantowaną sumą 40 tysięcy złotych. 

Warto przy tym wspomnieć, że grając o gwarantowaną stawkę 40 tysięcy omal nie odpadła z programu. Kobieta nie wiedziała, ''co jest prawdą o Tłustym Czwartku?''

Pani Agnieszka zaczęła odrzucać opcje, które jej nie pasowały i niemal wybrała błędną. Na szczęście zawahała się i wykorzystała koło ratunkowe ''pół na pół''

Wtedy okazało się, że do wyboru pozostały dwie odpowiedzi, które odrzucała. Wtedy stwierdziła, że do Tłustego Czwartku nie pasuje jedzenie śledzika i obstawiła, że święto to może wypadać w marcu

Decyzja ta była oczywiście słuszna, a kobieta zapewniła sobie wygraną gwarantowanych 40 tysięcy złotych.

ZOBACZ WIĘCEJ ZDJĘĆ>>>

Pani AgnieszkaPani Agnieszka Fot. Milionerzy | TVN | Kadr

Przeczytaj też: Milionerzy. Znał odpowiedź za pół miliona, ale zaczął oceniać ryzyko. Odważna decyzja>>>

Cola ma całkiem przydatne zastosowania w domu. Nie musi służyć tylko do picia>>>

Drodzy Czytelnicy!
Wasz głos jest dla nas bardzo ważny. Dlatego chcemy pisać dla Was o rzeczach, które najbardziej Was interesują i są Wam najbliższe. Jeśli jest jakaś historia, którą chcecie nam opowiedzieć i się nią podzielić z innymi, jeśli jest jakaś sprawa, którą chcielibyście nagłośnić, jakiś problem, który chcecie rozwiązać - piszcie do nas na adres buzz_redakcja@gazeta.pl.
Czekamy na Wasze listy - Redakcja Buzz.gazeta.pl

Więcej o: