''Eurowizja'' od lat przyciąga rzesze fanów i cieszy się ogromną popularnością w Europie i właściwie na całym świecie. Choć pierwszy finał konkursu odbył się w 1956 roku, Polska wystawiła swojego zawodnika dopiero w latach 90.
Pierwszą i jak na razie największą polską gwiazdą w konkursie ''Eurowizji'' była Edyta Górniak. W 1994 roku wokalistka zachwyciła jurorów z całej Europy piosenką ''To nie ja'' i prawie zwyciężyła w rozgrywce. Niewiele brakowało także, by z konkursu została zdyskwalifikowana.
Przeczytaj też: Jurorzy zaniemówili! Takiej metamorfozy w "TTBZ" jeszcze nie było. Musicie to zobaczyć>>>
Regulamin ''Eurowizji'' zmieniał się wielokrotnie, a sam konkurs przechodził liczne metamorfozy. W 1994 roku show wyglądało zupełnie inaczej niż dzisiaj. O tym, kto wygra, decydowało jury, a wokaliści mogli wykonywać swoje utwory jedynie w ojczystych językach.
Przeczytaj też: Eurowizja 2018. Pierwszy półfinał za nami. Była raca na scenie i kopia Shakiry. Znamy WYNIKI! Zaskoczeni?>>>
I właśnie to omal nie zgubiło Edyty Górniak. Piosenkarka w czasie prób kamerowych zaśpiewała część swojej piosenki po angielsku, naruszając tym samym regulamin konkursu. Kilka państw zażądało wtedy usunięcia Polki z rozgrywki, jednak na szczęście, ostatecznie dopuszczono ją do finału.
Edyta Górniak w piosence ''To nie ja'' Fot. e-gorniak.com Edyta Górniak | YouTube | Printscreen
Edyta Górniak zaśpiewała w nim piosenkę ''To nie ja'', a swoim występem i barwą głosu zachwyciła jurorów z całej Europy. W sumie zdobyła 166 punktów (w tym najwyższe noty od Wielkiej Brytanii, Austrii, Estonii, Litwy i Francji) i zajęła drugie miejsce.
Konkurs wygrała reprezentacja Irlandii - Paul Harrington i Charlie McGettigan z piosenką "Rock 'N' Roll Kids".
Przeczytaj też: "Dotknij twarzy mej" to piosenka disco-polo jakiej nie słyszeliście. Jest tu haczyk>>>
60-latek wszedł na scenę, po chwili jury z nim tańczyło. Złoty przycisk mu się należał>>>
Drodzy Czytelnicy!
Wasz głos jest dla nas bardzo ważny. Dlatego chcemy pisać dla Was o rzeczach, które najbardziej Was interesują i są Wam najbliższe. Jeśli jest jakaś historia, którą chcecie nam opowiedzieć i się nią podzielić z innymi, jeśli jest jakaś sprawa, którą chcielibyście nagłośnić, jakiś problem, który chcecie rozwiązać - piszcie do nas na adres buzz_redakcja@gazeta.pl.
Czekamy na Wasze listy - Redakcja Buzz.gazeta.pl