Zaczął się sezon komunijny, który dla dzieci jest czasem ważnym nie tylko ze względu na przyjmowanie sakramentów, ale też sypiące się zewsząd, często dość kosztowne prezenty.
Od lat panuje zwyczaj wręczania maluchom kopert z pieniędzmi, które często giną w niewyjaśnionych okolicznościach... Po latach dzieci zastanawiają się, gdzie podziała się ich gotówka, którą przecież dostały od cioci czy babci, a której w zasadzie nigdy nie widziały na oczy.
Przeczytaj też: Komunie: Polacy oszaleli. W Gliwicach pod kościół podjechała limuzyna, a to nie koniec>>
Komunia Fot. Michał Mutor / Agencja Wyborcza.pl
I o ile powszechnym jest, że to rodzice przejmują pieniądze swoich dzieci pod pretekstem dysponowania ich majątkiem (do pełnoletniości pociech mają do tego prawo), o tyle muszą pamiętać, że gotówka nie należy do nich. Przejęcie jej dla siebie jest bowiem przestępstwem.
Pieniądze z komunii rodzice mają prawo rozdysponować zgodnie z wolą dziecka bądź je dla niego przechować. Nie będzie więc niczym złym kupienie nowych mebli do pokoju pociechy (o ile decyzja zostanie podjęta wspólnie) czy roweru. Gorzej, jeśli rodzic zechce sprawić sobie telewizor lub pojechać na wakacje (bez dziecka oczywiście). Wtedy popełnia przestępstwo.
Przywłaszczenie pieniędzy to nic innego jak kradzież, a ta zagrożona jest karą do 5 lat pozbawienia wolności!
Przeczytaj też: Tych prezentów nie dawaj dziecku na komunię. Możesz wyrządzić mu krzywdę>>
''Czuję się jak wieśniak''. Mama obcięła jej kieszonkowe - my byśmy chcieli nawet takie obcięte>>
Drodzy Czytelnicy!
Wasz głos jest dla nas bardzo ważny. Dlatego chcemy pisać dla Was o rzeczach, które najbardziej Was interesują i są Wam najbliższe. Jeśli jest jakaś historia, którą chcecie nam opowiedzieć i się nią podzielić z innymi, jeśli jest jakaś sprawa, którą chcielibyście nagłośnić, jakiś problem, który chcecie rozwiązać - piszcie do nas na adres buzz_redakcja@gazeta.pl.
Czekamy na Wasze listy - Redakcja Buzz.gazeta.pl