Orkiestrze dętej nie należy przeszkadzać. Tej życiowej prawdy dowiedział się jeden denerwujący chłopiec, który postanowił muzykom trochę poprzeszkadzać. A muzykom się nie przeszkadza, choć wyglądają na łatwy i niewinny cel. Tymczasem jest inaczej, a maluch się o tym przekonał na własnej skórze.
Sprawdź też: Podobno tylko niektórzy widzą, co kryje się w środku tej czerwonej kropki. A wy? > > >
Podczas koncertu uznał, że zabawnie będzie przebiec pomiędzy rzędami muzyków. I już, już mu się to udało - prawie był po drugiej stronie orkiestry, ale na jego drodze nagle pojawiła się znikąd Noga. Była to noga muzyka, który grał na suzafonie.
Chłopak zaliczył bliskie spotkanie najpierw z nogą a chwilę później z ziemią. Wszystko idealnie zsynchronizowało się z marszowym rytmem, zaś muzyk, który zapewne aż się zagotował ze śmiechu, pozdrowił wiwatującą publiczność lekkim dygnięciem.
Właśnie dlatego nie należy denerwować muzyków.
Czytaj też: Orkiestra gra, a na widowni nagle ktoś krzyczy. Nawet muzycy zareagowali śmiechem > > >
Zobacz też: Orkiestra Warzywna z Wiednia już od 10 lat gra na ogórkach i selerach! > > >