Do przerażającej sytuacji doszło na jednej z ulic w Rosji. Na nieoznaczoną drogę wkroczyła piesza. Nie przejmowała się zupełnie pędzącymi wprost na nią autami, które najprawdopodobniej nie miały szans przed nią wyhamować.
Zobacz też: Przechodziły przez pasy w Chorzowie. Reakcja nadjeżdżającego kierowcy przeraża > > >
Kamera umieszczona w aucie jednego z kierowców nagrała kobietę, która najwyraźniej musiała się gdzieś niebywale spieszyć. Była spóźniona do tego stopnia, że wtargnęła na środek ulicy, mimo że nie było na niej pasów oraz sygnalizacji.
KLIKNIJ I ZOBACZ WIĘCEJ ZDJĘĆ > > >
Nadjeżdżające auta z trudem ominęły pieszą niemal zderzając się ze sobą. Sytuację obserwowało dwóch młodych mężczyzn, którzy zatrzymali się przy ulicy. Jeden z nich popukał się w czoło sugerując pieszej, że nie zachowała się zbyt mądrze.
Widzowie nagrania, które szybko wylądowało w internecie są oburzeni zachowaniem pieszej. Jednak znaleźli się i tacy, którzy twierdzą, że za niebezpieczną sytuację odpowiadają także kierowcy.
Ja rozumiem ze baba wlazła na jezdnie itp, ale z tego co widać na filmiku naprawdę była daleko od nadjeżdżających pojazdów.....myślę ze mogli z łatwością wyhamować mimo wszystko. Z drugiej strony przejścia dla pieszych nie widać wiec durne babsko niech się cieszy ze ja nie stuknęli - pisze PanUzytkownik.
Jedno jest pewne, niezależnie od tego, jak bardzo nam się spieszy, nie należy przechodzić przez jezdnię w nieoznakowanych miejscach. Kilka minut, które 'stracimy' na dojście do najbliższych pasów, może nam uratować życie.
Czytaj też: Nowe znaki drogowe zaskoczyły kierowców. Wiemy, co oznaczają i kto powinien na nie uważać > > >
Zobacz też: Familiada. Pan Kuba rozbroił telewidzów. ''Jest jeszcze trzech takich głupich jak ja'' > > >
Drodzy Czytelnicy!
Wasz głos jest dla nas bardzo ważny. Dlatego chcemy pisać dla Was o rzeczach, które najbardziej Was interesują i są Wam najbliższe. Jeśli jest jakaś historia, którą chcecie nam opowiedzieć i się nią podzielić z innymi, jeśli jest jakaś sprawa, którą chcielibyście nagłośnić, jakiś problem, który chcecie rozwiązać - piszcie do nas na adres buzz_redakcja@gazeta.pl.
Czekamy na Wasze listy - Redakcja Buzz.gazeta.pl