O tym, że polski kościół boryka się z odpływem wiernych, wiadomo powszechnie. Księża próbują więc na różne sposoby przyciągnąć ich z powrotem. Nie zawsze jednak skutki ich działań są zgodne z intencjami.
Na dość nietypowy pomysł wpadł ksiądz w Sieroszewicach w województwie wielkopolskim. Tam, na fasadzie jednego z budynków zawisł ogromny baner.
''Przyjdź do kościoła, zanim cię przyniosą'' - takie hasło straszy mieszkańców miejscowości. Straszy, bo wypisane zostało na tle trumny. A trumna tam, w połączeniu z niefortunnym zdaniem zdecydowanie nie przypadła ludziom do gustu.
Jak się okazuje, baner to autorski pomysł księdza Damiana Hołosia z Latowic. Proboszcz parafii, do której należą także Sieroszewice, sam zrobił zdjęcie pogrzebu i wymyślił hasło. Wszystko po to, by uświadomić wiernym ulotność życia i znaczenie w nim wiary.
W ten sposób, chcę przypomnieć ludziom, żeby do kościoła uczęszczali za życia, a nie wtedy, kiedy rodzina urządza pogrzeb
- powiedział telewizji Polsat.
Przeczytaj też: Z tego dzieci muszą się spowiadać przed komunią. Taki rachunek sumienia dla 9-latka to przesada
Inwencja twórcza księdza nie przypadła do gustu mieszkańcom, ani lokalnym politykom. Wójt gminy Sieroszewice, Czesław Berkowski, nie jest szczególnie zadowolony z pomysłu proboszcza, ale przyznaje, że nie ma na niego wpływu i pozostawia mu wolność działania.
Jestem osobą wierzącą, ale nie na miejscu jest, żeby w taki sposób codziennie przypominać o naszej śmierci. Nic nie mogę zrobić, bo każdy ma prawo do wyrażania swoich pomysłów, nawet w taki dziwny sposób
- powiedział.
Przeczytaj też: Ksiądz na ''składaku'' pędzi tak, że wyprzedza profesjonalnych kolarzy. I nawet się nie męczy
Zdjęcia plakatu szybko obiegły internet i dotarły do tysięcy odbiorców spoza wielkopolskiej parafii. Reakcje odbiorców są przeróżne - od stwierdzeń, że ksiądz faktycznie zmusił do refleksji...
...po wytykanie mu odstraszania wiernych.
Większość przyznaje jednak, że proboszcz wykazał się niebywałą inwencją.
Przeczytaj też: Papież Franciszek sprzedał swoje lamborghini. Cena zwala z nóg
Drodzy Czytelnicy!
Wasz głos jest dla nas bardzo ważny. Dlatego chcemy pisać dla Was o rzeczach, które najbardziej Was interesują i są Wam najbliższe. Jeśli jest jakaś historia, którą chcecie nam opowiedzieć i się nią podzielić z innymi, jeśli jest jakaś sprawa, którą chcielibyście nagłośnić, jakiś problem, który chcecie rozwiązać - piszcie do nas na adres buzz_redakcja@gazeta.pl.
Czekamy na Wasze listy - Redakcja Buzz.gazeta.pl