Pani Gabriela bez trudu przeszła eliminacje w 170. odcinku "Milionerów" - w odrobinę ponad 7 sekund zaznaczyła poprawną kolejność odpowiedzi i przeszła do dalszej gry. Pierwsze pytania pokonała bez problemów, szybko doszła do gwarantowanego 1000 złotych. Ale potem równie szybko zaczęły się drobne kłopoty.
'Milionerzy', odcinek 170 Fot. TVN | kadr
Pierwsze koło ratunkowe poszło na pytanie:
Cios albo szklanka wódki na raz i mogą nam stanąć przed oczami...
świeczki
ogarki
pomroczki jasne
mleczne drogi
Potrzebne było koło ratunkowe pół na pół - i dobrze się stało, bo Pani Gabriela już poprosiła o zaznaczenie odpowiedzi, ale nie powiedziała magicznego słowa "ostatecznie". Koło ją uratowało, bo przed oczami naturalnie nie stają "pomroczki jasne", tylko "świeczki".
Następne pytanie dotyczyło wydarzeń z przeszłości i defenestracji praskiej. Pani Gabriela również tutaj wolała asekurować się kołem ratunkowym - tym razem pomogła jej publiczność, która wskazała poprawną odpowiedź (. Z pytaniem o "dzieci indygo" na szczęście zawodniczka poradziła sobie sama (mają aurę niebieską), ale potem przyszedł czas na Matkę Boską Częstochowską.
Pytanie za 20 tysięcy złotych brzmiało:
Oblicze Matki Boskiej Częstochowskiej pokrywają blizny. Gdzie znajdują się trzy największe?
na jej prawym policzku
na jej lewym policzku
na czole
na skroni
'Milionerzy' odcinek 170. Fot. TVN | kadr
Pani Gabriela obraz naturalnie zna i pamięta, ale - jak większość z nas - nie kojarzy aż takich szczegółów. Wiedziała, że blizny są na policzku, ale na którym? Poprosiła o pomoc siostrę Katarzynę, ale i ona nie pomogła - podpowiedziała, że na lewym, ale pewności nie było. Uczestniczka wybrała wyjście najbezpieczniejsze i zrezygnowała z dalszej gry. Do domu zabrała 10 tysięcy złotych.
Na którym policzku Matka Boska Częstochowska ma blizny?
Na prawym.
Koronacja papieska obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej na Jasnej Górze w 1717 r. i jej jubileusz materiały prasowe
Skąd te blizny? Nie był to zamysł autora obrazu, ale blizny powstałe po pocięciu obrazu podczas włamania do Kaplicy Matki Boskiej. Stało się to w 1430 roku, w Wielkanoc. Obraz próbowano skleić, ale zrobiono to nieudolnie i rysy zostały. Jeśli przyjrzycie się obrazowi bliżej, to zobaczycie podobne na szyi Matki Boskiej, choć są słabiej widoczne. Inna wersja tej historii mówi, że blizny zostawiono celowo, na pamiątkę wydarzenia.
Gdyby Pani Gabriela zaufała sobie, to grałaby dalej. Ale wróciła do domu z całkiem pokaźną sumą, więc i tak gratulujemy.