Córka jednego z najlepszych na świecie dżokejów Hayley Moore jest prezenterką, która relacjonuje wyścigi konne. Kiedy stanęła przed kamerą podczas konkursu w Chepstow, doszło do nietypowego zdarzenia.
Po zakończonym wyścigu jeden z koni wyrwał się właścicielowi i zaczął uciekać. Wtedy Moore przerwała swoje wystąpienie w telewizji i pobiegła w jego kierunku. Wykazała się wówczas ogromną siłą, odwagą oraz doświadczeniem.
Prezenterka wybiegła przed konia i próbowała go zatrzymać. Zwierze całą swoją siłą uderzyło w nią i powaliło na ziemię. Ta jednak się nie poddała. Chwyciła za lejce i pozwoliła mu przeciągnąć się kawałek po trawie.
Na szczęście koń szybko się zatrzymał i nieco uspokoił. Kobieta wstała, poklepała zwierzę i zdjęła mu siodło. Jej wyczyn i odwagę podziwiali wszyscy zgromadzeni na wydarzeniu.
Jak podaje independent.ie, kobieta przed rozpoczęciem kariery dziennikarskiej zajmowała się jeździectwem amatorsko. Wytłumaczyła to, kiedy tylko wróciła na antenę.
Jestem przyzwyczajony do łapania koni, ale nie do końca tak - wyjaśniła prezenterka.
Hayley Moore nie odniosła żadnych poważnych obrażeń i natychmiast po zajściu wróciła do swoich obowiązków.
Drodzy Czytelnicy!
Wasz głos jest dla nas bardzo ważny - piszcie do nas na adres buzz_redakcja@gazeta.pl
Czekamy na Wasze listy - Redakcja Buzz.gazeta.pl