1 z 10. Pan Dominik znokautował przeciwników i pobił rekord. Nie mieli z nim szans

Pan Dominik Rauer pokazał klasę w 106 edycji teleturnieju ''Jeden z dziesięciu''. Pokonał pozostałych zawodników i po raz trzeci zwyciężył wielki finał programu.

''Jeden z dziesięciu'' jest teleturniejem dość specyficznym. Do walki o stosunkowo niewielką (w porównaniu z innymi tego typu programami) nagrodę staje tu dziesięciu zawodników. Nikt nie może im podpowiedzieć, nie mogą też sami wybrać kategorii, w której będą swoich sił próbować, za to typują (bądź, jak kto woli - eliminują) w grze siebie nawzajem.

W teleturnieju tym trzeba wykazać się naprawdę dużą i wszechstronną wiedzą, oraz stalowymi nerwami i szybkością myślenia. A wszystkie te atrybuty z pewnością posiada pan Dominik. 

Dominik Rauer jest już swego rodzaju legendą teleturnieju. Do gry przystąpił w nim nie po raz pierwszy, a jego występ w wielkim finale także nie był na tak dalekim etapie gry debiutem. Zawodnik wygrał finał już po raz trzeci!

W ostatniej, 106 edycji ''Jednego z dziesięciu'' pan Dominik wszedł do wielkiego finału wraz z panem Pawłem Bończykiem i panem Pawłem Goleniowskim. Początkowo zdawało się nawet. że gra nie będzie dla niego szczęśliwa. 

Jeden z panów Pawłów nie zamierzał bowiem oddać wygranej tak łatwo i większość pytań kierował na siebie (ewentualnie drugiego pana Pawła), a gdy panu Dominikowi udało się w końcu dojść do głosu, stracił punkt. 

Los jednak odwrócił się bardzo szybko, a wtedy przeciwnicy pana Dominika nie mieli już żadnych szans. Zawodnik przejął prowadzenie i zakończył rozgrywkę zdobywając 413 punktów. To jednak nie koniec, bo finał rządzi się swoimi prawami, więc panu Dominikowi doliczono wszystkie punkty, jakie zdobył dotychczas, a było ich w sumie aż 906! Ponad dwa razy więcej niż to, co udało się uzbierać zawodnikowi, który zajął drugie miejsce!

 

Po finale posypały się w stronę gracza gratulacje. Ludzie komentują zarówno film zamieszczony w serwisie YouTube, jak i post na oficjalnej stronie teleturnieju na Facebooku. Poza gratulacjami pojawiają się głosy, w których ludzie nie dowierzają w geniusz zawodnika i żartują, że wie nawet więcej od Wikipedii. 

My również jesteśmy pełni podziwu i przyłączamy się do gratulacji! 

Drodzy Czytelnicy!
Wasz głos jest dla nas bardzo ważny. Piszcie do nas na adres buzz_redakcja@gazeta.pl.
Czekamy na Wasze listy - Redakcja Buzz.gazeta.pl

[TYLKO U NAS] Tadeusz Sznuk zadaje zagadkę. I wcale nie jest taka łatwa

Więcej o: