-
Nie mogę się nadziwić temu uporczywemu powtarzaniu prześladowczych bzdur nt. toplesu.
Polskie prawo w żadnym punkcie nie odnosi się wprost do reguł ubioru na plaży.
Kodeks wykroczeń mówi o tzw. wybryku (być może właśnie o tym autor domniemywa), lecz
biorąc od uwagę, że na polskich plażach topless od dawna jest traktowany zupełnie normalnie, równorzędnie z innymi strojami plażowymi, to postawienie nawet takiego zarzutu żadnemu stróżowi prawa nie powinno przyjść do głowy (nawet, jeśli dostanie zgłoszenie). De facto, jedyna w powojennej historii próba ukarania kogoś za topless skończyła się anulowaniem bezprawnie wystawionego mandatu.
Tego, co przyświecało autorowi artykułu w świadomym sianiu fałszywych informacji i negatywnych emocji, można się jedynie domyślać. Może była nią chęć wzbudzenia sensacji w sezonie ogórkowym? Ale dlaczego tak nieuczciwie? -
Aby ocenić zaloguj się lub zarejestrujX
wudeer
Oceniono 6 razy 4
Jakoś faceci chodzą bez koszulek (często mają cyce większe niż niejedna dziewczyna) i nikt im za to mandatów nie daje.