Ksiądz Paweł z zakonnicą wychodzą na parkiet i... Tak szaleją w tańcu duchowni z Wrocławia

Po mszy prymicyjnej księdza Pawła Szydełki z Wrocławia odbyło się przyjęcie, na którym duchowny pokazał swoje taneczne umiejętności. Na parkiecie towarzyszyła mu zakonnica.

Czy ksiądz może dobrze bawić się na własnym weselu? Prawie, bo choć nigdy nie weźmie ślubu z ukochaną czy ukochanym, to przecież ślubuje wierność Bogu. A jak już wierność tę obieca, może wtedy urządzić imprezę, coś na miarę wesela właśnie. 

Impreza ta jest pewnie jednym z nielicznych momentów, gdy ksiądz ma okazję naprawdę dobrze się zabawić i powywijać na parkiecie. A o tym, jak dobrze mu to szło, przekonać się można dzięki pewnemu nagraniu. 

Po mszy prymicyjnej księdza Pawła Szydełki (czyli pierwszej, którą odprawiał po święceniach kapłańskich), odbyło się małe wesele. Wśród gości znalazły się panie w sukienkach koktajlowych, panowie w garniturach, księża w sutannach i zakonnice w habitach. A wszyscy, bez wyjątku, niezależnie od odzienia, prezentowali swoje taneczne umiejętności:

Film z przyjęcia prymicyjnego trafił (za pośrednictwem Gościa Wrocławskiego) do sieci i szybko stał się hitem polskiego internetu - udostępniono go już ponad 5 tysięcy razy. Nic dziwnego, wszak nie codzienie zdarza nam się oglądać księży i zakonnice w takim wydaniu.

Jak spojrzycie na drugi plan nagrania, zauważycie być może brata w habicie, który radzi sobie na parkiecie równie dobrze, co ksiądz Paweł.

Uroczysta msza prymicyjna to dla księży ogromne przeżycie i naprawdę wielkie wydarzenie. Prymicjanci odprawiają ją osobiście albo w koncelebrze. Na koniec zaś świeżo wyświęcony ksiądz błogosławi wiernych w wyjątkowy sposób - udziela tzw. błogosławieństwa prymicyjnego, podczas którego nakłada dłonie na głowy wiernych i niekiedy wręcza im okolicznościowy obrazem prymicyjny.

Czy nie tacy właśnie powinni być księża - do tańca i do różańca? 

Jak wam się podoba? Dajcie znać w komentarzu albo w mailu na adres buzz_redakcja@gazeta.pl.
Czekamy na Wasze listy!

Więcej o: