Koło Fortuny. To była najszybsza runda w historii teleturnieju. Konkurenci Pana Władysława nie mieli szans

Chociaż często zdarza nam się wytykać wpadki uczestników teleturniejów, to lubimy też chwalić graczy. Pan Władysław tak dobrze poradził sobie w jednej z rund, że odcinek zapisze się w historii 'Koła Fortuny' na długo.

Podczas piątej rundy jednego z ostatnich odcinków 'Koła Fortuny' Pan Władysław wylosował sumę 250 złotych i poprawnie wybrał spółgłoskę 'k'. Litera pojawiła się na tablicy jako pierwsza.

Uczestnicy mieli zgadnąć o jakie przysłowie chodzi w zagadce, jednak z Panem Władkiem nie mieli szans.

Zwykle gracze potrzebują kilku, a czasem kilkunastu liter, aby odgadnąć konkursowe hasło. Jednak tym razem jeden z uczestników gry zakończył rundę znacznie szybciej.

 

Przy kolejnym kręceniu kołem, Pan Władek wygrał niespodziankę - sprzęt audio, bo poprawnie podał następną konkursową samogłoskę. Gdy prowadząca odsłoniła na tablicy literę 's', gracz nie zastanawiał się długo.

Ku zaskoczeniu zgromadzonych w studiu, Pan Władysław bezbłędnie podał hasło.

To była najszybsza, piąta runda w historii tego programu - pogratulował uczestnikowi prowadzący, Rafał Brzozowski.

Chociaż dodał też, że skoro Pan Władysław znał hasło, mógł zaryzykować i zarobić więcej pieniędzy podczas kolejnych prób kręcenia kołem.

Najszybsza runda w historii 'Koła Fortuny'Najszybsza runda w historii 'Koła Fortuny' teleMaras | Youtube | (kadr)

Kozak - podsumowali widzowie teleturnieju.

I mają rację. Pan Władysław wykazał się imponującą spostrzegawczością. Szczerze gratulujemy!

Drodzy Czytelnicy!

Wasz głos jest dla nas bardzo ważny - piszcie do nas na adres buzz_redakcja@gazeta.pl

Czekamy na Wasze listy - Redakcja Buzz.gazeta.pl

Historia jak z komedii romantycznej! Ich miłość rozkwitła na Instagramie

Więcej o: