'Mieszkam na zadupiu' to 'mieszkam w Krakowie'. Google zaliczyło paskudną wpadkę

Po wpisaniu w Google Translate frazy ''mieszkam na zadupiu'' i tłumaczeniu jej na wybrane języki, pojawiał się przekład, z którego wynikało, że 'zadupie' to Kraków. Google już naprawiło niefortunny błąd.

Znacie kogoś z Krakowa i chcielibyście zrobić mu żart? Jeszcze do dziś rano mogliście zrobić to za pomocą Google Translate. Znany internetowy program do natychmiastowego tłumaczenia tekstów na różne języki, sugerował swoim użytkownikom, że Kraków to... zadupie. 

Na czym polegał błąd Google? Wystarczyło skorzystać z translatora i w okienku, w którym zwykle umieszczamy tekst do tłumaczenia, wpisać ''mieszkam na zadupiu'' (dokładnie w takim szyku i z małej litery). Po wyborze interesującego nas języka, w tabelce tłumaczenia pokazywała się informacja, że ''mieszkam na zadupiu'' to dokładnie to samo, co ''mieszkam w mieście Kraków''. 

I tak na przykład każdy, kogo interesowało tłumaczenie angielskie, znajdował na wyświetlaczu swojego komputera czy telefonu ''I live in the city of Krakow''.

''mieszkam na zadupiu'' według Google Translate''mieszkam na zadupiu'' według Google Translate Fot. Google Translate | Printscreen

A język angielski to przecież nie wszystko. Podobną formę tłumaczenia znaleźć można było w najróżniejszych, dostępnych w translatorze językach. Na przykład po francusku...

''mieszkam na zadupiu'' według Google Translate''mieszkam na zadupiu'' według Google Translate Fot. Google Translate | Printscreen

...czy niemiecku.

''mieszkam na zadupiu'' według Google Translate''mieszkam na zadupiu'' według Google Translate Fot. Google Translate | Printscreen

Ale to przecież najbardziej powszechne języki. Pytanie, co działo się na przykład wtedy, gdy w Google Translate chcieliśmy frazę ''mieszkam na zadupiu'' przetłumaczyć choćby na suahili?

Dokładnie to samo. 

''mieszkam na zadupiu'' według Google Translate''mieszkam na zadupiu'' według Google Translate Fot. Google Translate | Printscreen

Niestety, bądź jak kto woli, na szczęście, pracownicy Google szybko zajęli się problemem i błąd w tłumaczeniu już poprawili. Zaraz po godzinie 11.00 okazało się, że ''zadupie'' nie jest już Krakowem, a ''środkiem niczego'' czy też ''szczerym polem''.

''mieszkam na zadupiu'' według Google Translate''mieszkam na zadupiu'' według Google Translate Fot. Google Translate | Printscreen

''mieszkam na zadupiu'' według Google Translate''mieszkam na zadupiu'' według Google Translate Fot. Google Translate | Printscreen

napisała o nim ''Gazeta Krakowska''. Dziennikarze sprawdzili tłumaczenie ''zadupia'' dla ponad trzydziestu języków, w tym polskiego. I uwaga, po polsku ''mieszkam na zadupiu'' translator przekładał na słowa ''żartuję sobie''. 

To znak na to, że być może w algorytmy Google wdarł się jakiś chochlik, być może ktoś stronę najzwyczajniej w świecie zhakował.

Istnieje też inne wytłumaczenie. W programie istnieje możliwość ''sugerowania innego tłumaczenia''. Być może użytkownicy tak często proponowali przekładanie ''zadupia'' na Kraków, że system wziął to za poprawne. Tego nie wiemy. Wiemy jednak, że dawno tak nie ubawiliśmy się googlowymi tłumaczeniami. Te przecież, co nie od dziś wiadomo, bywają czasem bardzo zawodne.   

Drodzy Czytelnicy!
Wasz głos jest dla nas bardzo ważny. Piszcie do nas na adres buzz_redakcja@gazeta.pl.
Czekamy na Wasze listy - Redakcja Buzz.gazeta.pl

Więcej o: