Policjanci prefektury Mianyang w Chinach podzielili się chwytającym za serce nagraniem z centrum swojego miasta. Przez jedną z ruchliwych ulic próbował przejść staruszek wpierający się na dwóch laskach. Wyszedł na przejście dla pieszych wielkiej, 6-pasmowej drogi i był właściwie bez szans, żeby dojść na wysepkę w jej środku. Światła zdążyły się zmienić na zielone dla aut, a staruszek wciąż powolutku szedł.
Świadkiem całej sceny był policjant, który kiedy tylko zauważył starszego pana, podszedł go niego i... wziął go na barana. Tak krok za krokiem dostali się na wydzielony dla pieszych fragment drogi i mogli spokojnie poczekać na kolejną zmianę świateł.
Do podobnej sytuacji doszło rok temu w Legnicy. Wtedy na jezdnię wszedł starszy pan, który zupełnie nie orientował się, gdzie jest i dokąd idzie. Policjant zatrzymał radiowóz, wstrzymał ruch i pomógł mężczyźnie przedostać się na drugą stronę: