Wzruszający list chłopca z autyzmem do kolegów z klasy. "Jest mi wstyd"

W paru słowach napisanych na kartce, Kubie z Przybędzia udało się opowiedzieć o autyzmie więcej, niż wiedzieliśmy o nim do tej pory.

Ze względu na chorobę chłopiec ze szkoły podstawowej porozumiewa się z otoczeniem za pomocą pisma. Na Twitterze umieszczono jego emocjonalny list, w którym tłumaczy rówieśnikom, na czym polega jego inność. Mimo że krótki, wyraża milion słów. Każdy powinien go przeczytać.

Lubię Was i myślę o Was często w domu. Jesteście fajni i gotowi nieść pomoc. Będę za Wami tęsknił po szkole podstawowej

Dla Kuby ważne jest, by pomagać mu w ciężkich sytuacjach, np. gdy źle się czuje lub ma zły humor. Przyznaje, że w sytuacjach jak te "głupio się zachowuje - krzyczy, biega i zatyka uszy". Prosi więc kolegów o to, by nie zwracali na niego uwagi, bo jest mu zwyczajnie wstyd.

Dla mnie autyzm jest estetycznym zaburzeniem. Znaczy – robisz coś innego niż chcesz – np. skaczesz, a nie chcesz skakać. Ale skaczesz, bo musisz, choć wiesz, że to głupio wygląda. (...) Proszę Was, nie gapcie się wtedy na mnie, bo jest mi wstyd.

Przeczytajcie ten wzruszający list. W kilku słowach chłopiec zobrazował świat, o którym tak naprawdę nie mamy pojęcia.

Autyzmu niestety nie da się wyleczyć. Można jednak dzieciakom pomóc funkcjonować w społeczeństwie. W każdym przypadku to lekarze pomogą dobrać odpowiednią terapię i rehabilitację. Jeśli jednak jesteś osobą postronną i widzisz, że rodzic nie radzi sobie ze swoim dzieckiem, zwyczajnie podejdź i zapytaj, czy możesz pomóc. Nie oceniaj - nie wiesz tak naprawdę, co się dzieje. Możesz pomóc albo nie przeszkadzając, albo zwyczajnie pytając, czy coś możesz zrobić. Rodzic dziecka z autyzmem ma wystarczająco ciężko, żeby mu jeszcze dokładać zmartwień w postaci patrzącego i oceniającego przechodnia.

Czy szczepionki wywołują autyzm? [NaZdrowie]

Więcej o: